Wilki z Krosna były [nl] w Gdańsku dużo szybsze

Kibice zawsze obiecują sobie wiele po pierwszym meczu. Odżywają nadzieje, żongluje się aspiracjami i liczy na dobry start, który ma ułatwić dalszą drogę. Po wykluczeniu Rosjan z polskich rozgrywek ligowych, jasne stało się, że Wybrzeże bez Wiktora Kułakowa będzie słabsze. Pierwszy mecz sezonu w Gdańsku tylko to potwierdził, choć wcale nie jest pewne, że z Rosjaninem w składzie gdańska drużyna poradziłaby sobie z Wilkami.

Już po dwóch biegach meczu było wiadomo, że o wygraną będzie ciężko. Późniejszy scenariusz układał się po myśli gości, którzy ani na moment nie stracili prowadzenia na torze im. Zbigniewa Podleckiego.

PRZECZYTAJ TEŻ: Żużlowcy Wybrzeża w końcu wyjechali na gdański tor

W drużynie z Gdańska zawiedli Duńczycy Rasmus Jansen i Thomas Joergensen, którzy w sumie zdobyli tylko 4 punkty. Nie pomogli też juniorzy, w przeciwieństwie do tych z Krosna, którzy na gdańskim torze czuli się jak u siebie w domu.

Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Cellfast Wilki Krosno 39:51

Wybrzeże: Rasmus Jensen - 3+1 (d,1,1,1*,0), Jakub Jamróg - 11 (3,3,3,2,0), Viktor Trofimov - 11 (2,3,1,2,3), Thomas Joergensen - 1 (1,t,-,-), Adrian Gała - 9 (w,2,3,2,0,2), Kamil Marciniec – 3+1 (0,2*,1,0,0), Marcel Krzykowski - 1 (1,0,-), Piotr Gryszpiński - 0 (0)

Cellfast Wilki Krosno: Tobiasz Musielak - 12+1 (3,3,2,3,1*), Mateusz Szczepaniak 7+1 (2*,1,w,3,1)
Vaclav Milik 9 (1,2,2,1,3), Rafał Karczmarz - 0 (0,0,-,-), Andrzej Lebiediew - 12+1 (3,2,2*,3,2), Franciszek Karczewski - 7 (3,1,3,0), Krzysztof Sadurski 3+1 (2*,0,1), Marko Lewiszyn - 1+1 (1*)