Podczas obsługi prasy rolującej siano 60-latek prowadzący prace polowe uległ wypadkowi. Próbował naprawić prasę, niestety, maszyna wciągnęła jego rękę. Mężczyzna doznał poważnych urazów, został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR.
Policja apeluje do rolników o rozwagę. Co roku, kiedy do pracy w polu rusza sprzęt rolniczy, dochodzi do wypadków. Te nie zawsze są śmiertelne, niestety, bardzo często kończą się poważnym uszkodzeniem ciała, amputacją kończyn czy rozległymi ranami. Przyczyną wypadków zwykle są nieprzestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa, nieuwaga, pośpiech i zmęczenie.
Wykonując prace w gospodarstwie, trzeba pamiętać, by nie podchodzić do nich w sposób rutynowy. Z pozoru proste czynności, wykonywane wbrew zasadom bezpieczeństwa, mogą być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Przy pracach gospodarskich i polowych nie wolno zatrudniać dzieci.
Dochodzenie w sprawie okoliczności wypadku w Ramotach podjęła sztumska policja.
Napisz komentarz
Komentarze