Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Arka nie dała rady przejść Odry

Jeśli Arka miałaby systematycznie zdobywać punkty, to chyba powinna grać na wyjeździe. W trzecim meczu na stadionie w Gdyni żółto-niebiescy nie potrafili wygrać. Ba, przegrali z Odrą Opole 1:2 i ewidentnie nie radzą sobie z drużynami, które są ustawione defensywnie.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Dwa ostatnie zwycięstwa arkowców optymistycznie nastrajały kibiców, którzy przyszli na niedzielny mecz na stadion przy ul. Olimpijskiej w Gdyni. Arka przeważała od początku meczu, starając się zdobyć szybko bramkę, ale nie z tego nie wychodziło. Piłkarze Odry mieli za zadanie nie dopuścić do straty bramki, stąd ich ogromne zaangażowanie liczebne i jakościowe w grę defensywną. Momentami tylko próbowali kontratakować i ta taktyka przyniosła im końcowy sukces, choć niemal do ostatnich minut, wydawało się, że to Arka jest bliżej wygranej.

Bramkarz Arki Kacper Krzepisz obronił nawet rzut karny, ale i to nie pomogło gdynianom zejść z murawy w dobrych nastrojach. W doliczonym czasie gry to Odra za sprawą Michala Kleca wbiła zwycięskiego gola i ona mogła cieszyć się z wygranej.

Arka Gdynia – Odra Opole 1:2 (0:0)

Bramki: Hubert Adamczyk (70) - Mateusz Kamiński (65), Michal Klec (90)

Arka: Krzepisz – Dobrotka, Marcjanik, Rymaniak , Stępień (58. Tomal) , Milewski (68. Aleman), Gol – żółta kartka, Ziemann, Haydary, Adamczyk – żółta kartka, Czubak.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaHevelka festiwal alkoholi
Reklama