Jak ustalili policjanci, 26-letni mieszkaniec Tczewa najpierw zniszczył ogrodzenie sklepu, a następnie z zadaszonej wiaty przynależnej do sklepu ukradł 12 zgrzewek cukru (10 kg w każdej). Łączny koszt skradzionego towaru wyniósł 600 złotych. Mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że skradziony towar... sprzedawał napotkanym ludziom.
Policjanci, pracując nad sprawą, ustalili, że ten sam mężczyzna, w lipcu ukradł rower o wartości 700 złotych, który stał na terenie dworca PKP w Tczewie. Okazało się też, że 26-latek odpowie za kradzież włamaniem do suszarni w jednym z tczewskich bloków, z której ukradł inny rower, tym razem wart 2000 tysiące złotych.
Śledczy z tczewskiej komendy przedstawili mu trzy zarzuty. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Za te przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze