mystic festival 2025

Mystic Festival 2025 za nami. Cztery dni minęły w okamgnieniu. Na sam koniec stocznię rozpaliła Sepultura, godnie zamykając główną scenę wydarzenia. Ale ostatni dzień był w ogóle bardzo udany, chyba najmocniejszy pod kątem line-upu. Jaka to była edycja? Czy jest się do czego przyczepić? Co się udało, a co nie? Sprawdźmy.

Dziwny to był piątek na Mystic Festival. Jakiś taki bez większych emocji. Było poprawnie, ale tak naprawdę nic wielkiego się nie wydarzyło. Dopiero King Diamond zagrał koncert, który faktycznie przykuł uwagę. Przede wszystkim dzięki swojej teatralnej oprawie.

Pierwszy pełnoprawny dzień tegorocznego Mystic Festival 2025 w Gdańsku za nami. W czwartek, 5 czerwca działo się dużo i dobrze, ale jednocześnie bez wielkich fajerwerków. Był to dzień, w którym wszelkie multimedia ustąpiły miejsca temu, co najważniejsze – muzyce. Na scenach zobaczyliśmy m.in.: In Flames, Bullet For My Valentine, Eagles of Death Metal, Suicidal Tendecies czy – wzbudzający zachwyt wśród wielu – Beherit.

Jeśli to był tylko dzień rozgrzewkowy, to miejscie nas wszyscy w opiece. Gdańska stocznia w środę, 4 czerwca, ponownie zapłonęła ogniem piekielnym i nawet oberwanie chmury nie było w stanie go ugasić. A przed nami jeszcze trzy dni – główne dania tegorocznej edycji Mystic Festival.

Mystic Festival 2025 już za niecałe dwa miesiące. W dniach 4-7 czerwca, na terenach stoczniowych, znów będziemy mogli zobaczyć przekrój najciekawszych zespołów metalowych, ale nie tylko, ponieważ ta impreza potrafi naprawdę zaskoczyć. W tym roku, niestety, bez wielkich headlinerów, ale całościowo line-up prezentuje się bardzo mocno.

Naprawdę sporo ciekawych koncertów czeka nas w 2025 roku. Światowe gwiazdy i polscy popularni wykonawcy pojawią się w Trójmieście zarówno na festiwalach, jak i osobnych występach. A to dopiero początek – wiele nazw zostanie dopiero ogłoszonych.