Pod dębowym parkietem w szkole medycznej w Chojnicach znaleźli gazety z 1932 roku

Gazety z 1932 roku odnaleziono podczas wymiany przedwojennej podłogi w budynku Medycznej Szkoły Policealnej w Chojnicach, Nieprzypadkowo podczas tych prac zachowano szczególną ostrożność, gdyż już w latach poprzednich, podczas innego remontu w szkole, natrafiono na ciekawe znaleziska.

- Prace remontowe prowadzi pan Kamil Michalski, który prywatnie jest członkiem stowarzyszenia miłośników historii Pałumika. Dzięki niemu stara podłoga została starannie przejrzana podczas usuwania. No i nie zawiedliśmy się – śmieje się dyrektor szkoły Marek Lemańczyk. - Pod starym dębowym parkietem, na którym znaleźliśmy nawet adnotację, że jest to pierwszy gatunek z produkcji w Poznaniu z 1932 roku, znajdowały się cztery przedwojenne gazety i co ciekawe, nawet z etykietą prenumeraty zamówionej przez Kasyno Oficerskie I Batalionu Strzelców - mówi dyrektor szkoły Marek Lemańczyk.

Odnalezione gazety wykorzystano do montażu parkietu. Niektóre zachowały się w bardzo dobrym stanie. Jedną z odnalezionych gazet jest „Kurier lekarski” z 1 września 1932 roku w którym pisano m.in. o …. masowych szczepieniach ludzi przeciwko cholerze na ulicach Tokio. Pod zdjęciem czytamy m.in., że władze sanitarne wytężyły natychmiast wszystkie siły, by stłumić cholerę i że szczepienie jest najdzielniejszym środkiem do walki z tą chorobą...

Pozostałe odnalezione tytuły to: 195 numer gazety „Dzień Pomorski” z 26 sierpnia 1932 roku, „Ilustrowany Kurier Codzienny" z 1 września 1932 ze znakiem prenumeraty przez Kasyno Oficerskie I Batalionu Strzelców oraz „Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 241 z 31 sierpnia 1932 - również ze znakiem prenumeraty przez Kasyno Oficerskie.

Na „jedynkach” tych wydań możemy poczytać o posiedzeniu komitetu studiów ekonomicznych w Warszawie, podczas którego dyskutowano o uzdrowieniu gospodarki w Europie, o paszkwilach na Polskę, czy o tym, że „Narody odgradzają się, sypiąc coraz większe wały pomiędzy sobą, a pomimo to nie mogą wyzwolić się z pod wzajemnego wpływu; nigdy jeszcze kryzys światowy nie był w tym stopniu jednym i tym samym wspólnym kryzysem wszystkich państw” (pisownia oryginalna).

Pod starym dębowym parkietem, na którym znaleźliśmy nawet adnotację, że jest to pierwszy gatunek z produkcji w Poznaniu z 1932 roku, znajdowały się cztery przedwojenne gazety i co ciekawe, nawet z etykietą prenumeraty zamówionej przez Kasyno Oficerskie I Batalionu Strzelców

Marek Lemańczyk / dyrektor szkoły

Oprócz gazet, których lektura jest wielką frajdą, udało się znaleźć też szczotkę do butów, scyzoryk oraz fragment niemieckiego opakowania po plastrach. Co ciekawe, to nie pierwsze takie odkrycia w budynku przy ul. Świętopełka w Chojnicach, który jak się okazuje, kryje pewnie jeszcze sporo tajemnic. A to dlatego, że w 1917 roku powstał on jako gmach szpitala, a kilka lat później stacjonował w tym miejscu I Batalion Strzelców, wydzielony z 66 Kaszubskiego Pułku Piechoty im. Marszałka Piłsudskiego. Stąd też, podczas poprzednich prac, odkryto tu m.in. deskę, na której jeden z zakoszarowanych żołnierzy I Batalionu Strzelców, strzelec Józef Badtke w 1936 napisał, że za 28 dni idzie do cywila.

Wówczas znaleziono tu również fragment wydania gazety sportowej „Stadjon” z 28 sierpnia 1928 roku. - Została ona znaleziona w ościeżnicy podczas wymiany drzwi – mówi dyrektor szkoły Marek Lemańczyk, który w internetowych archiwach odnalazł pełne wydanie tego egzemplarza. A jest on o tyle cenny, iż znajduje się w nich podsumowanie startu reprezentacji Polski podczas IX Letnich Igrzysk Olimpijskich w 1928 roku w holenderskim Amsterdamie.

Dyrektor Marek Lemańczyk przechowuje też znaleziony wówczas guzik z amerykańskiego munduru, pruskie kafle z początku XX wieku czy też łyżeczkę wykonaną najprawdopodobniej z materiału przypominającego srebro. Co będzie się działo z tymi wszystkimi przedmiotami?

Dyrektor ma już plan, gdyż mimo iż szefuje szkole o profilu medycznym, to prywatnie interesuje się historią. - Lubię historię, a zwłaszcza ten okres międzywojenny. Za 1,5 roku będziemy obchodzić 50-lecie powstania naszej szkoły i marzy mi się stworzenie małej Izby Pamięci, w której moglibyśmy wyeksponować m.in. te znalezione przedmioty i gazety oraz inne ciekawostki związane z I Batalionem Strzelców.