Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

W pomorskich szpitalach zabrakło łóżek dla pacjentów z COVID-19!

Oficjalne dane o liczbie nowych zachorowań nie odzwierciedlają dramatycznej sytuacji w Polsce, w tym także na Pomorzu, co potwierdził rzecznik Ministerstwa Zdrowia. W czwartek, 11.11.2021 r. zabrakło w naszym województwie miejsc dla pacjentów zakażonych koronawirusem. Kilka osób trzeba było przetransportować do szpitali w województwie warmińsko-mazurskim.
(Fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Aktualizacja, piątek, 12.11.2021 r., godz. 16:00

W godzinach popołudniowych w piątek, 12.11.2021 r. wojewoda pomorski Dariusz Drelich zwołał konferencję prasową, poświęconą sytuacji epidemiologicznej w naszym województwie. Na stronach Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego zamieszczono komunikat. Czytamy w nim:

„O sytuacji epidemicznej w związku z jesienną falą zachorowań na COVID-19 i podejmowanych działaniach Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich rozmawiał dziś z dziennikarzami. W konferencji prasowej wzięli także udział Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia PUW, i Piotr Kobzdej, pełnomocnik wojewody ds. szczepień i szpitali tymczasowych.

W najbliższych 3- 4 tygodniach, w związku z kolejną falą epidemii, liczba osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 może wzrosnąć.

Podjęliśmy adekwatne do sytuacji działania i apelujemy do mieszkańców o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i odpowiedzialne zachowania. Najbliższy miesiąc będzie kluczowy – mówił wojewoda.

Przed spotkaniem z mediami, wojewoda uczestniczył w wideokonferencji zespołu ds. monitorowania zagrożeń związanych z COVID-19. Złożony z przedstawicieli urzędu, konsultantów wojewódzkich, sanepidu, NFZ, służb, jednostek ochrony zdrowia zespół pracuje pod przewodnictwem wojewody od początku 2020 roku. Dariusz Drelich podkreślił, że dzięki bardzo dobrej współpracy członków zespołu, a także samorządów w Pomorskiem mamy wysoki poziom szczepień. A to ma duży wpływ na funkcjonowanie szpitali. Plany tworzenia dodatkowych miejsc dla pacjentów z COVID-19 są tworzone tak, by jak najmniej dotkliwie wpływały na tzw. przyjęcia planowe pacjentów wymagających hospitalizacji (ale nie z powodu COVID-19). O bardzo dobrej współpracy, która przekłada się na szybkie realizowanie decyzji wojewody, mówił także dr Jerzy Karpiński.

– Otwartość, bieżący kontakt, działania adekwatne do sytuacji – wymieniał szef wydziału zdrowia PUW w Gdańsku”.

W piątek, 12 listopada zadecydowano też o zwiększeniu liczby łóżek o 48 dla pacjentów z COVID-19, do 603 miejsc w pomorskich szpitalach.

Wcześniej pisaliśmy:

– Jest bardzo ciężko – słyszę od jednego z ratowników. – W czwartek po godzinie 21:00 nie mamy już praktycznie gdzie wozić pacjentów. Szpital Miejski w Gdyni wprawdzie zgłosił 4 wolne łóżka, ale na miejscu usłyszeliśmy, że to nieaktualne. Mają już dwie osoby na SOR, ale to wszystko, co mogą zrobić. Padła obietnica, że w piątek ma być udostępnionych 20 łóżek w UCK, ale to stanowczo za mało.

Według oficjalnych danych na stronie Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, zajętych jest 366 łóżek covidowych na 555 dostępnych. W praktyce jest jednak inaczej

.– Nastąpił szybko wzrost liczby osób wymagających hospitalizacji – mówi dr Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. – W związku z tym, wojewoda nakazał szpitalom przygotowanie kolejnych ok. 260 miejsc dla pacjentów z COVID-19. To jednak musi jeszcze potrwać. W ciągu ostatniej doby przekazaliśmy kilku pacjentów do szpitali sąsiedniego, warmińsko-mazurskiego województwa.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama