Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pruszcz Gdański: Zaplanował zabójstwo, a udawał, że to jego napadnięto

Policjantom zgłosił, że dwaj mężczyźni napadli na niego i jego śmiertelnie ranionego 64-letniego kolegę, ale śledztwo szybko ujawniło, że najpewniej to on sam zaplanował i popełnił zabójstwo. 41-latek, bo o nim mowa, na razie trafił do aresztu na 3 miesiące. Za zbrodnię w Pruszczu Gdańskim grozić mu może nawet dożywotnie więzienie.
policja, radiowozy

Autor: KPP Pruszcz Gdański | Zdjęcie ilustracyjne

Udawał napad w Pruszczu Gdańskim, a sam zaplanował zabójstwo

Nietypową sprawę rozpoczął, w czwartek, 31 sierpnia telefon 41-latka do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim. Zawiadamiający zgłaszał napaść, której ofiarą padł wspólnie z 64-letnim kolegą. Napadu miało dokonać dwóch mężczyzn.

– Dyżurny natychmiast skierował na miejsce patrol. Mundurowi zastali tam leżącego 64-latka z raną głowy. Natychmiast podjęli czynności reanimacyjne, które prowadzili aż do przyjazdu karetki pogotowia. Niestety, mężczyzna nie odzyskał przytomności, przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon – relacjonuje mł. asp. Karol Kościuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim. – Na miejsce zdarzenia skierowana została grupa procesowa z udziałem funkcjonariuszy kryminalnych, śledczych i technika kryminalistyki. Policjanci pracowali pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim – dodaje.

PRZECZYTAJ TEŻ: Podejrzani o zabójstwo mężczyzny w Malborku zatrzymani!

Jak się dowiadujemy, funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim we współpracy z policjantami z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zebrali dostępne informacje, w tym dokładnie sprawdzili wersję, jaką przedstawił zgłaszający. Zabezpieczyli też m.in. ślady, których badaniem zajęło się Laboratorium Kryminalistyczne KWP w Gdańsku.

– Policjanci zestawili fakty z opisem zdarzenia, przedstawianym przez 41-latka. Kryminalni nie dali wiary w to, co mówi zgłaszający i, wykonując kolejne czynności, zbierali coraz to nowe informacje oraz dowody, które dały podstawę do zatrzymania mężczyzny – słyszymy.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zabójstwo 2-miesięcznej Mai w Starogardzie Gdańskim. Rodzice staną przed sądem

Wygląda na to, że śledczy nie pomylili się, bo, jak zaznaczają, podczas dalszych czynności z zatrzymanym ustalili, że to on zaplanował wcześniej zbrodnię i sam zaatakował swojego 64-letniego znajomego. Skutkiem były rany głowy, które w konsekwencji doprowadziły do śmierci. Według ustaleń policji, „motywem działania zatrzymanego były rozliczenia finansowe”.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 41-latkowi zarzutu zabójstwa, a sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt tymczasowy.

Zabójstwo, o które podejrzewany jest mężczyzna, zagrożone jest karą nawet dożywotniego pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama