Zabójstwo 19-letniej Ali. Niewyjaśnione morderstwo sprzed 26 lat
„Ala podjęła decyzję, która miała dla niej tragiczne skutki. Zdecydowała się wrócić do domu i pojechać z rodzicami na wesele do Przemyśla. Po uroczystości miała wrócić do Beaty do Łeby. Wsiadła w autobus w Przemyślu i odjechała. Dwa dni później mama Ali odebrała najgorszy telefon w swoim życiu. Okazało się, że Ala nie dotarła nad morze” – czytamy w zapowiedzi drugiego odcinka programu „Wakacyjne zbrodnie” na Crime+Investigation Polsat.
ZOBACZ TEŻ: Sukces gdańskiego Archiwum X! Po 26 latach zatrzymano zabójcę gdańskiego listonosza
Twórcy cyklu tym razem postanowili cofnąć się w czasie o ponad ćwierć wieku i opisać dramatyczną historię Alicji Baran z Trzebnicy koło Przemyśla, która w sierpniu 1997 roku wspólnie z koleżanką, wspomnianą Beatą, wybrała się nad polskie morze. Dziewczyny dotarły do Łeby, ale 19-latka zaginęła wracając do wakacyjnego miejsca wypoczynku z rodzinnej uroczystości, która odbyła się 900 kilometrów stamtąd. Na nic zdały się poszukiwania z udziałem rodziny i bliskich.
Dopiero mniej więcej miesiąc od zaginięcia Ali, pewien grzybiarz spacerujący po lesie w okolicy Łeby w ściółce natknął się na ciało w stanie głęboko rozłożonym i natychmiast zawiadomił policję.
- Ciało było w tak złym stanie, że nie można było go zidentyfikować. Ofiara była naga, miała na sobie tylko buty. W okolicy ciała znaleziono wisiorek z literką „A” oraz delfinkiem. Z pomocą mediów policji udało się dotrzeć do rodziców Ali. Gdy mama zobaczyła wisiorek, nie miała żadnych wątpliwości – relacjonują autorzy „Wakacyjnych zbrodni”. - Przed policją stanęło trudne zadanie. Na miejscu znalezienia zwłok nie było żadnych dowodów, a poszukiwania świadków były bardzo trudne. Stan zwłok utrudniał znalezienie odpowiedzi na pytanie, co doprowadziło do śmierci Ali. W czasie śledztwa pojawił się jednak świadek, który rzucił światło na sprawę – dodają.
Odpowiedź na pytanie: „Co tak naprawdę się stało?” dać ma program, którego emisję zaplanowano na godzinę 22.00, w środę 13 września 2023 roku.
Napisz komentarz
Komentarze