Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Ministerstwo edukacji nie promuje szczepień przeciw HPV?

Niedawno ze strony ministerstwa edukacji zniknęła informacja o numerze Telefonu Zaufania 116111 Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Teraz - jak alarmują władze Sopotu - na resortowej stronie brakuje też informacji o szczepieniach przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV. - Taka kampania jest niezbędna, aby jak największa część populacji została zaszczepiona - mówi wiceprezydentka Sopotu.

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

W Sopocie program bezpłatnych szczepień przeciw HPV, skierowany dla dziewcząt i chłopców w wieku 12-13 lat, realizowany jest już od 14 lat. W tym czasie liczba zaszczepionych nastolatków praktycznie wzrosła dwukrotnie. Tymczasem w szkołach próżno szukać informacji zachęcających do zaszczepienia się.

Jak mówiła Magdalena Czarzyńska-Jachim, Ministerstwo Edukacji i Nauki nie zdecydowało się na żadną kampanię promującą program szczepień. Zdaniem władz Sopotu oraz przedstawicieli sopockiego samorządu, taka kampania jest niezbędna, aby jak największa część populacji została zaszczepiona.

Niedawno ze strony ministerstwa edukacji zniknęła informacja o numerze Telefonu Zaufania 116111 Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. Teraz na resortowej stronie nie ma też informacji o szczepieniach przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV. Informacje dostępne są jedynie na stronie Ministerstwa Zdrowia.

Zakaz promocji szczepień przeciw HPV to wprost przełożenie na wzrost zachorowalności na choroby nowotworowe naszych dzieci

Aleksandra Gosk / radna

Przypomnijmy, 26 maja oficjalnie ruszył program szczepień profilaktycznych przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV. Jest on organizowany przez Ministerstwo Zdrowia. Co ważne, do tej pory szczepienia dofinansowywały także wybrane samorządy, które również zajmowały się promocją.

- W Sopocie wiemy, jak ważne jest szczepienie HPV, nie ma prostszej metody, która ratuje życie podkreśliła wiceprezydent Sopotu. - Wystarczy powszechnie szczepić dziewczynki i chłopców. W Sopocie od 14 lat finansowaliśmy coroczne szczepienia, robiliśmy dużą kampanię i co roku chętnych było coraz więcej. Nawet w trudnym czasie pandemicznym na wniosek rodziców zorganizowaliśmy szczepienia w reżimie sanitarnym - dodała Magdalena Czarzyńska-Jachim.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gdańsk przedłuża szczepienia przeciw HPV dla dzieci z rocznika 2010

Jak wygląda obecnie sytuacja? W szkołach nie ma żadnych plakatów, czy informacji o szczepieniach przeciw HPV.

- Zakaz promocji szczepień przeciw HPV to wprost przełożenie na wzrost zachorowalności na choroby nowotworowe naszych dzieci - mówiła podczas konferencji radna Sopotu Aleksandra Gosk. - Dlaczego musi tak być? Tu wniosek do pani prezydent, aby samorządowo nadal przyczyniać się do tego, aby zdrowie naszych dzieci było najważniejsze i można było promować szczepienia w sopockich szkołach.

Problem braku promocji szczepień w szkołach pojawił się w przestrzeni publicznej wskutek publikacji w Dzienniku Gazecie Prawnej. Autorki materiału, Klara Klinger i Patrycja Otto, wskazały, że pomimo dobrej woli Ministerstwa Zdrowia kampania w szkołach miała zostać zatrzymana przez ministra Przemysława Czarnka. W tekście czytamy, że "Ministerstwo Edukacji nie zdecydowało się na żadną kampanię promującą program szczepień."

Magdalena Czarzyńska-Jachim zapewniła, że miasto zrealizuje samodzielnie kampanię promocyjną w temacie szczepień przeciw HPV. Wyraziła jedynie nadzieję, że szczepionki będą dostępne na dotychczasowych zasadach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama