Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zderzenie pociągów w Gdyni! Jest śledztwo w sprawie „sprowadzenia katastrofy”

Śledztwo na okoliczność spowodowania katastrofy w ruchu lądowym prokuratura wszczęła w piątek, 6 października. Na razie przyczyny zderzenia pociągów w Gdyni, w którym rannych zostało 5 osób, pozostają niewyjaśnione.
zderzenie pociągów w Gdyni

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Zderzenie pociągów w Gdyni! Jest śledztwo w sprawie katastrofy w ruchu lądowym

O tym, że kilka minut po godzinie 7. rano w czwartek, 6 października doszło w Gdyni do zderzenia szynobusa i pociągu relacji Malbork-Gdynia Główna oraz o akcji ratowniczej pisaliśmy wcześniej.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zderzenie pociągów w Gdyni! Są ranni!

– Dzisiaj Prokuratura Rejonowa w Gdyni wszczęła śledztwo w sprawie o czyn z artykułu 183, paragraf 1 kodeksu karnego, a więc sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej mieniu w wielkich rozmiarach. To czyn zagrożony karą od 1 roku do 10 lat więzienia – relacjonuje w piątek, 6 października prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. – Na tę chwilę nie wiemy, z jakiego powodu szynobus wjechał na tor, po którym poruszał się skład Polregio, jadący z Malborka do Gdyni Głównej. W wyniku tego zdarzenia, uszkodzeniu uległy obie jednostki – dodaje.

PRZECZYTAJ TEŻ: Był pijany i śmiertelnie potrącił 74-latka. Sąd wydał wyrok

Zaznacza jednak, że prokurator uczestniczył również w czynnościach – m.in. oględzinach prowadzonych na miejscu zdarzenia, już w czwartek, 5 października. Postępowanie karne toczy się „w sprawie”, a nie „przeciwko” komukolwiek, co oznacza, że nikomu, jak dotąd, nie przedstawiono zarzutów. Nikt nie został również zatrzymany.

Śledztwo jest w początkowej fazie i na razie przyczyny wypadku kolejowego nie są znane. Nie wiadomo więc, czy zawinił błąd ludzki, czy jakaś inna okoliczność.

Zderzenie pociągów w Gdyni. Co już wiadomo?

Pewne jest, że w zdarzeniu poszkodowanych zostało 5 osób. To motorniczowie obu składów oraz 3 innych pracowników PKP (nie ucierpiał nikt z „cywilnych” pasażerów).

– Już wczoraj prowadzone były przesłuchania pierwszych osób w charakterze świadków, zabezpieczono monitoring ze stacji, również dane z systemów teleinformatycznych dotyczące sygnalizacji, sytuowania obu torów. Zostali przebadani na zawartość alkoholu w organizmie dyżurni ruchu, którzy byli trzeźwi. Wykonano również szereg innych czynności – mówi prokurator Grażyna Wawryniuk.

Na miejscu prace prowadzili również przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, która prowadzi odrębne, równoległe postępowanie w sprawie wypadku.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wypadek w Lęborku! Zderzenie pociągu i samochodu na przejeździe kolejowym

Pełne brzmienie kwalifikacji karnej przyjętej przez prokuraturę to:

„Kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama