Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

200-lecie Sopotu. O architekturze uzdrowiskowej na konferencji

Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak sto lat temu ważny był zrównoważony rozwój miejscowości – mówi Karolina Babicz-Kaczmarek, dyrektor Muzeum Sopotu.
Sopot

Autor: J. Faltin | Muzeum Sopotu

Sopot świętuje 200-lecie powstania kurortu. Z tej okazji, wspólnie z miastem Heringsdorf oraz Muzeum Sopotu, zorganizował konferencję naukową poświęconą architekturze nadbałtyckich uzdrowisk. Co ją charakteryzuje?

Mianem architektury uzdrowiskowej określa się architekturę powstającą nad Bałtykiem od końca XVII wieku, tę, która przeznaczona była dla przyjeżdżających do kurortów letników. Przede wszystkim są to budynki o podobnych funkcjach, czyli obiekty służące leczeniu: zakłady kąpielowe oraz łazienki, obiekty rekreacyjne: galerie spacerowe, korty tenisowe i inne obiekty sportowe, oraz te usługowo-noclegowe i kulturalne: zakład kąpielowy, hotele, pensjonaty. Z czasem w kurortach powstawały okazałe wille.

Cechy charakterystyczne dla tego typu architektury to stosowanie elementów drewnianych, bogato zdobione werandy, balkony i szczyty.

Takie budynki powstawały w całym rejonie, były podobne do siebie, jednak można też odnaleźć obiekty charakterystyczne dla każdego z regionów.

Jak Sopot wypada na tle innych uzdrowisk? Czymś się wyróżnia?

Sopot od końca XIX wieku rozwijał się intensywnie, z miejscowości o niskiej zabudowie zmienił się w miasto o ciekawej architekturze, z bogatym wystrojem. Dom Zdrojowy, Zakład Kąpielowy, zachowany do dziś, pokazują rozmach, z jakim młode miasto podchodziło do stworzenia z Sopotu nowoczesnego ośrodka turystycznego, nie tylko leczniczego. Równocześnie zaczęły powstawać tu ciekawe rezydencje i wille zamożnych rodzin mieszczańskich. Wielkim walorem Sopotu jest również zieleń otaczająca plażę, już twórca sopockiego uzdrowiska Jean Georg Haffner założył tu park, który miał umilać gościom wizyty w tym miejscu.

PRZECZYTAJ TEŻ: Domy, które zaprojektował Heinrich Dunkel, stoją i zachwycają

W programie konferencji są ciekawe wykłady. Na przykład: „Po co się kąpać w morzu? Czyli początki talasoterapii”...

Tak staraliśmy się dobrać tematy prelekcji, by przedstawić początki talasoterapii, rozwój miejscowości uzdrowiskowych, nie tylko na terenie dzisiejszej Polski oraz Niemiec, ale i Łotwy, Szwecji, Litwy oraz Finlandii.

Gdyby nie angielscy lekarze i propagowanie przez nich kąpieli w morzu, Sopot mógłby przecież pozostać rybacką wsią.

Jeden z tematów to też molo w kurortach. Mamy w Sopocie najfajniejsze molo?

Molo w Sopocie to nadal najbardziej spektakularny obiekt tego typu nad Bałtykiem. Właściwie tak szerokie i długie molo znajduje się tylko u nas. A zaczęło się od kilkumetrowego pomostu, wybudowanego przez Haffnera. Molo co roku było rozbierane i z roku na rok coraz dłuższe, aż pod koniec lat 20. XX wieku zyskało wygląd, który znamy. W latach 30. cumowały tu nawet transatlantyki!

Kiedy odwiedza się inne miejscowości nadbałtyckie, mola są zazwyczaj o wiele krótsze i węższe, nie ma takiego rozmachu, choć są też i bardzo ciekawe, np. z budynkami restauracji i sklepami.

PRZECZYTAJ TEŻ: Za grubo ponad milion złotych Sopot wyremontuje kolejne zabytkowe wille

Inny temat to ochrona dziedzictwa kulturowego nadmorskich miejscowości. Czy ta uzdrowiskowa architektura, a może wręcz, tworzona przez dziesiątki lat, jedyna w swoim rodzaju, uzdrowiskowa kultura, wymagają ochrony? I jak należy je chronić, by tradycja została zachowana?

Jako historycy i badacze architektury mamy nadzieję, że architektura i historyczne układy urbanistyczne uzdrowisk zostaną zachowane, dlatego też zdecydowaliśmy się na organizację tej konferencji.

Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak sto lat temu ważny był zrównoważony rozwój miejscowości. Wprowadzano przepisy, by budynki nie były zbyt wysokie oraz by każdy budynek mógł mieć ogród. Oczywiście, mamy świadomość, że miasto to jednak „żywa tkanka”, która musi się rozwijać, i nowa architektura będzie powstawać. Dobrze by było jednak, aby projektanci i inwestorzy szanowali to, co w Sopocie już istnieje. i tym się inspirowali.

Niestety, można spotkać nad Bałtykiem miejscowości, których centra zmieniają się i, zamiast chronić starą zabudowę, wprowadzają kilkunastopiętrowe apartamentowce. Dlatego też nasze muzeum bada historię Sopotu, jego architekturę, wydaje publikacje i organizuje wykłady, by nie tylko specjaliści, ale wszyscy mogli odpowiedzieć sobie na pytanie, jakie znaczenie ma dla nas miejsce, w którym mieszkamy.

Międzynarodowa konferencja naukowa poświęcona architekturze uzdrowisk nadbałtyckich, Państwowa Galeria Sztuki, 9-10 października.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama