Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Bójka uczniów z Polski i Ukrainy pod szkołą w Słupsku. Sprawę wyjaśnia policja

Policjanci ze Słupska prowadzą postępowanie w sprawie bójki, do której doszło w pobliżu jednej ze szkół ponadpodstawowych. W zdarzeniu uczestniczyli młodzi Polacy i Ukraińcy. Nagranie z bójki trafiło do sieci. Pojawiły się też zarzuty pod adresem jednego z nauczycieli placówki, który miał w pogardliwy sposób odnosić sie do uczniów z Ukrainy.
Bójka uczniów z Polski i Ukrainy pod szkołą w Słupsku. Sprawę wyjaśnia policja
Policjanci ze Słupska prowadzą postępowanie w sprawie bójki, do której doszło w pobliżu jednej ze szkół ponadpodstawowych. W zdarzeniu uczestniczyli młodzi Polacy i Ukraińcy

Autor: screen

Bójka pod szkołą w Słupsku. Polacy zaatakowali Ukraińców

Policjanci ze Słupska wyjaśniają okoliczności bójki, do której doszło w pobliżu jednej ze szkół ponadpodstawowych. W zdarzeniu uczestniczyła młodzież pochodzenia polskiego i ukraińskiego. Informacja o zajściu trafiła do funkcjonariuszy, gdy jeden z uczestników pojawił się na komisariacie wraz z rodzicem. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie w tej sprawie i zabezpieczyli monitoring. 

CZYTAJ TEŻ: Sześć zarzutów i wniosek o areszt. Antyukraiński aktywista "Nazar" zatrzymany

Jak informuje nas Jakub Bagiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku policjanci zabezpieczyli także dokumentację medyczną oraz przesłuchali już część z uczestników zdarzenia, a także zaplanowali czynności z udziałem kolejnych osób. 

- Postępowanie prowadzone jest w kierunku bójki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że osoby pomiędzy którymi doszło do zdarzenia znały się – mówi Jakub Bagiński z KMP w Słupsku.

Nagranie z bójki trafiło do sieci

Wideo z tego zajścia trafiło do mediów społecznościowych. I zostało opisane jako atak dwóch dorosłych uczniów na czterech uczniów z Ukrainy. Jeden z napastników miał napluć 16-latkowi w twarz i krzyczeć „Na front, k***o Ukrainiec!”. 

- Jeden chłopiec ma złamany obojczyk, liczne obrażenia. Inni podejrzewają wstrząs mózgu, uderzenia głowy. Świadkowie nagrali atak na wideo. Według nich napastnicy próbowali zaciągnąć jednego z chłopaków na jezdnię. To wszystko wydarzyło się 100 metrów od posterunku policji. Według rodzin policjant próbował zinterpretować wydarzenie jako „normalną bójkę”, ignorując możliwy motyw narodowy. Teraz dzieci boją się powrotu do szkoły, a napastnicy chodzą po korytarzach – czytamy w opisie filmu, którego fragmenty opublikowano na Instagramie. 

Wątek dotyczący zachowania nauczyciela

Jest jeszcze jeden wątek. Jeden z nauczycieli szkoły, pod którą doszło do bójki, miał pogardliwie odnosić się podczas lekcji do uczniów z Ukrainy. Jakub Bagiński przyznaje, że funkcjonariusze sprawdzają również inne wątki tej sprawy, które pojawiły się w wyniku wykonywanych czynności procesowych. 

- Mundurowi zajmują się tą sprawą i gromadzą materiał dowodowy – dodaje Bagiński.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

jiro 03.12.2025 19:35
Komentarz usunięty

Jeremi 03.12.2025 15:29
Komentarz usunięty

Jeremi 03.12.2025 15:28
Komentarz usunięty

Kaktus 03.12.2025 12:19
Komentarz usunięty

Mika 03.12.2025 12:14
Polscy chuliganie! Wstyd mi za rodaków, powinni zamknąć ich na kilka miesięcy w poprawczakach to mieliby jakąś nauczkę ale pewnie jak zwykle skończy się na grzywnie za którą zapłacą ich rodzice więc żadnej kary nie odczują !

Marek 03.12.2025 17:07
Komentarz usunięty

Realista 03.12.2025 12:02
Komentarz usunięty

Polka 03.12.2025 08:42
Ciekawe skąd przodkowie tych polskich młodych chuliganów przybyli w 1945 roku do Słupska.

Polak 03.12.2025 10:37
Z Warszawy

BabaZEwsi 03.12.2025 10:47
Po II wojnie światowej do Słupska przybywali ludzie z różnych regionów Polski, przede wszystkim z Kresów Wschodnich, które znalazły się w ZSRR, a także z innych regionów kraju. Napływ ludności był związany z przymusowymi przesiedleniami.

Adolf 03.12.2025 22:12
Komentarz usunięty

A 03.12.2025 06:18
O tej szkole i o tym nauczycielu Dawid Dehnert pisał już na Facebooku. Dyrektor szkoły ani nauczyciele nic nie robili, żeby rozwiązać konflikt. Policja nie chciała przyjąć wniosku. Kiedy sprawą zajęli się dziennikarze, coś zaczęło się dziać.

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama