Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Połowa TPK zostanie wyłączona z gospodarki leśnej? Deklaracja Nowej Lewicy

W Dolinie Radości w Oliwie, przy zrębie całkowitym na zboczu Wzgórza Danza kandydaci Nowej Lewicy w obecności przedstawiciela Koalicji Las Jest Nasz i przewodniczącego Rady Dzielnicy Oliwa zadeklarowali, że będą dążyć do do ograniczenia wycinki w całym Nadleśnictwie Gdańsk o 50 procent.

Autor: Fot. Tomasz Strug / StaraOliwa.pl

Na tle ogołoconego z drzew zbocza odbyła się w czwartek konferencja prasowa posłanki Katarzyny Kotuli i dr Tomasza Larczyńskiego pod hasłem STOP wycince drzew w TPK.

Wobec pogłębiającego się kryzysu klimatyczno-ekologicznego musimy dziś zmienić nas stosunek do lasów i do przyrody powiedziała Katarzyna Kotula. Dlatego dziś, jako Lewica i kandydatki oraz kandydaci Lewicy w okręgu wyborczym nr 25, podpisujemy się pod postulatami stworzonymi przez koalicję ekspertów i działaczy zrzeszonych wokół walki o dobre rozwiązania dla lasów zawarte w pakiecie MANIFEST LEŚNY. Składamy tym samym zobowiązanie do wdrożenia w życie niezbędnych zmian legislacyjnych  na poziomie centralnym ale także wdrożenia zmian na poziomie lokalnym tak, aby chronić lasy.

Zdaniem posłanki  Lasy Państwowe stały się politycznym prywatnym folwarkiem polityków Suwerennej Polski

Nieuzasadniona masowa wycinka drzew, utrudnianie dostępu do informacji o uprawianej przez poszczególne nadleśnictwa, obywatelom oraz organizacjom, niezgodne z przeznaczeniem wydatkowanie środków, brak inwestycji w ochronę przyrody (tylko 0,4 proc. przychodów LP) to efekt skrajnego upolitycznienia Lasów Państwowych.

Katarzyna Kotula powiedziała, że Nowa Lewica popiera dziesięciopunktowy Manifest Leśny, wzywający do pilnych zmian w zarządzaniu lasami publicznymi.

Przed ponad rokiem prezentowałem, razem z naszymi koleżankami i kolegami z Zielonych i innych organizacji społecznych, projekt uchwały obywatelskiej Zadrzewiamy Gdańsk  mówił Tomasz Larczyński. Dziś wspólnie z władzami Gdańska opracowujemy go jako Gdańską Kartę dla Drzew. Jednak już przy opracowywaniu tamtego projektu byliśmy wściekli widząc kompletną prawną bezradność względem Lasów Państwowych. Samorządy i obywatele, działający w drodze uchwał obywatelskich, nie mają praktycznie żadnych instrumentów oddziaływania na lasy, stanowiące przecież zwłaszcza w Trójmieście  wielką część powierzchni danego miasta. Dlatego kandyduję do Sejmu. Żądam, by polityka Nadleśnictwa Gdańsk się zmieniła, lecz żądam także, bym nie musiał żądać by znowelizować ustawę o lasach tak, aby nie trzeba było zostawać posłem, żeby realnie wpłynąć na politykę leśną w swoim najbliższym sąsiedztwie. Miasta, gminy, rady dzielnic, grupy obywateli, muszą mieć pełen wgląd w działanie i plany Lasów Państwowych, a ich głos musi być uwzględniany w zarządzaniu lasami.

Dr Larczyński przypomniał, że po wielkiej powodzi 2016 roku, w której utonęły we Wrzeszczu dwie osoby, z inicjatywy prezydenta Pawła Adamowicza zwołano panel obywatelski w sprawie zabezpieczenia Gdańska przed powodzią.  Przedstawicielki Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego jasno mówiły, że wodę opadową w zlewni Potoku Oliwskiego można zatrzymać tylko w lesie, na stokach stwierdził. Gdy fala powodziowa wzbiera w Potoku Oliwskim, można już tylko minimalizować zniszczenia. Tymczasem spotkaliśmy się dziś w miejscu całkowitego zrębu powierzchniowego właśnie na stromym stoku nad samym Potokiem Oliwskim. To nie może mieć miejsca.

Ochrona lasu to nie jest sprawa polityczna, ale kwestia komfortu życia mieszkańców.

Tomasz Strug / przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Oliwa

Podczas konferencji padła deklaracja, że jeśli Lewica będzie współrządzić, to doprowadzi do ograniczenia wycinki w całym Nadleśnictwie Gdańsk o 50 proc., a w przypadku stromych zboczy wrażliwych retencyjnie, o 100 proc.

Koalicja Las Jest Nasz cieszy się z poparcia każdej organizacji dla Manifestu Leśnego stwierdził Paweł Szutowicz. Zobowiązanie do wyłączenia 50 proc. TPK z gospodarki leśnej wpisuje się w postulat Manifestu Leśnego związany z wyłączeniem 20 proc. asów w Polsce ogółem z gospodarki leśnej. To zobowiązanie jest także zgodne z już istniejącymi rozwiązaniami, które mogłyby zostać wdrożone, np. w planie ochrony dla Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, który z niezrozumiałych przyczyn jest cały czas blokowany przez wojewodę, a także w dokumencie opracowanym przez Klub Przyrodników i Pawła Pawlaczyka w Operacie Ochrony Ekosystemów Leśnych.

Głos na konferencji zabrał także Tomasz Strug, przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Oliwa, podkreślając, że ochrona lasu to nie jest sprawa polityczna, ale kwestia komfortu życia mieszkańców.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama