Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

„Chłopi” wchodzą do kin! Polski kandydat do Oscara na dużym ekranie

Z tego filmu bije siła kobiet. „Chłopi” w wydaniu DK Welchman i Hugh Welchmana są niezwykle aktualni. Bo nadal każda inność wywołuje wokół agresję, a hejt jest wszechobecny.
Jagna i Antek

Autor: materiały prasowe

"Chłopi". Kiedy w kinach?

W piątek, 13 października, do polskich kin wszedł najgłośniejszy film tego roku „Chłopi”. To dzieło nakręcone w technice animacji malarskiej, które zachwyciło publiczność najpierw na festiwalu w Toronto, a potem w Gdyni.

CZYTAJ TEŻ: 48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. „Kos” ze Złotymi Lwami! Srebrne Lwy dla „Imago”

To oparta na powieści Władysława Reymonta historia rodziny Borynów i pięknej Jagny, opowieść o miłości do drugiego człowieka i do ziemi. Przypomnijmy, Reymont dostał za „Chłopów” Nagrodę Nobla, pokonując Thomasa Manna, Thomasa Hardy'ego i Maksyma Gorkiego. Jego powieść uważana jest za najbardziej wiarygodną kronikę społeczeństwa chłopskiego, jaka kiedykolwiek powstała.

– Z tego filmu bije siła kobiet – mówi Ewa Kasprzyk, która zagrała w „Chłopach” Dominikową, matkę Jagny. Z kolei Dorota Stalińska, czyli filmowa Jagustynka, twierdzi, iż wierzy głęboko, że Polska pokocha ten film. Dodaje też, że jej zdaniem, „Chłopi” w winterpretacji DK Welchman i Hugh Welchmana są niezwykle aktualni. Bo nadal każda inność wywołuje wokół agresję, a hejt jest wszechobecny.

Ale „Chłopi” to przede wszystkim dzieło nakręcone w technice animacji malarskiej.

Najpierw powstało 80 tysięcy klatek filmowych z aktorami. Potem ponad 100 malarzy w czterech krajach: Polsce, Serbii, Ukrainie i na Litwie, pracowało nad filmem. Malarze poświęcili ponad 230 tysięcy godzin na namalowanie go. I mamy taki efekt, że publiczność jednym głosem z krytykami mówi, że to film wyjątkowy.

Matką i ojcem „Chłopów” w technice animacji malarskiej są Dorota i Hugh Welchmanowie, twórcy nominowanego wcześniej do Oscara „Twojego Vincenta”.

DK Welchman, odpowiedzialna za scenariusz i reżyserię, opowiada, że po spędzeniu 10 lat swojego życia z Vincentem van Goghiem i Armandem Roulin miała ogromną potrzebę, by opowiedzieć o kobietach, ich zmaganiach i sile. Zaczęła słuchać audiobooka z powieścią Władysława Reymonta.

– Powieść jest niezwykle malarska i ma ciekawe postacie kobiece: Jagnę i Hankę. Po przesłuchaniu wpadłam w euforyczną radość i nie mogłam przestać myśleć o adaptacji filmowej – mówi.

Do filmu udało się ściągnąć znakomitych aktorów, takich jak: Mirosław Baka, Małgorzata Kożuchowska, Ewa Kasprzyk, Andrzej Konopka, Robert Gulaczyk i Maciej Musiał.

Sean Bobbitt, producent filmu „Chłopi” tak opowiada o szukaniu aktorki do roli Jagny:

– Chcieliśmy mieć nową twarz w tej roli, więc zdecydowaliśmy się na ogólnopolski casting i dostaliśmy około 600 nagrań od kandydatek. Ważne dla nas było to, żeby w rolę Jagny wcieliła się nie tylko „najpiękniejsza dziewczyna w całych Lipcach”, ale żeby miała jeszcze mieszankę dziewczęcej beztroski, seksapilu i zadziorności – tłumaczy.

I to właśnie zobaczyli w Kamili Urzędowskiej.

„Chłopi” to polski kandydat do Oscara. I już media niewinnie pytają, czy sto lat po Noblu za tę powieść dla Reymonta (rok 1924) będzie Oscar dla tego filmu w 2024?


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama