Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Czersk: Przyjął ją pod dach, a ona go okradła i uciekła

60-letnia kobieta okradła w Czersku o rok starszego mężczyznę, który przyjął ją pod własny dach. Kobieta uciekała zaraz po tym, jak zabrała pieniądze ukryte w... słoikach.
policja

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Czersk: Zaoferował dach nad głową, ta go okradła

Ponad 30 tys. zł ukradła 61-letniemu mieszkańcowi Czerska o rok młodsza kobieta, którą przyjął do swojego domu i zaoferował jej dach nad głową w zamian za pomoc przy drobnych pracach domowych. Kobieta po pewnym czasie postanowiła jednak okraść gospodarza.

- Na początku września do policjantów z Czerska zgłosił się mężczyzna, który został okradziony przez kobietę, której chciał pomóc. Kobieta nie miała gdzie mieszkać, 61-latek postanowił dać jej dach nad głową w zamian za pomoc w drobnych pracach domowych. 60-latka po dwóch tygodniach wspólnego mieszkania poprosiła właściciela o zrobienie zakupów, pretekstem był smalec, którego rzekomo zabrakło jej do smażenia. Pod nieobecność mężczyzny znalazła klucz do szafy i ukradła słoiki, w których znajdowały się 33 tysiące złotych i uciekła - relacjonują policjanci.

Uśmiech od losu i zatrzymanie przez policję

Kobieta postanowiła odmienić swoje życie - wyrzuciła telefon, wynajęła nowe mieszkanie i je umeblowała, bo jak powiedziała policjantom, te pieniądze były dla niej jak "uśmiech od losu". 60-latka wydała ponad 20 tysięcy skradzionych pieniędzy. Nie zdążyła wydać wszystkiego, gdyż dzięki pracy operacyjnej kryminalnych z Czerska została „namierzona” i zatrzymana w Tczewie przez miejscowych policjantów.

- Mundurowi odzyskali również blisko 10 tysięcy złotych skradzionych pieniędzy. Kobieta usłyszała zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy, za co grozi jej do 15 lat pozbawienia wolności - informują policjanci.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama