Kiedy w maju odwiedziliśmy prywatne muzeum Pawła Peki ostatnim eksponatem z tamtych czasów była taksówka z numerem bocznym WPT 1313 w kolorze „bahama yellow” z serialu "Zmiennicy". Auto należało niegdyś do Warszawskiego Przedsiębiorstwa Taksówkowego, potem zagrało w serialu, by ostatecznie zasilić i tak już bogate zbiory pana Pawła. Kiedy auto trafiło do Zblewa, było w bardzo złym stanie. Paweł Peka, podobnie jak zw przypadku pozostałych eksponatów pieczołowicie odrestaurował taryfę. Samochód jest w pełni sprawny i wygląda, jakby dopiero co zjechał z linii produkcyjnej.
Obecnie zbiory muzealne wzbogaciły się o kolejne ciekawe eksponaty. Latem Paweł Peka sprowadził do muzeum lotniczą karetkę. MEWA stanęła przed budynkiem muzeum i od razu wzbudziła wielkie zainteresowanie!
To samo dzieje się i teraz…
- Pod koniec października do muzeum pana Pawła dotarła prawdziwa rakieta! - cieszy się Magdalena Apostołowicz, rzeczniczka Urzędu Gminy w Zblewie. - Została wyeksponowana przed wejściem do muzeum, tuż przy drodze wojewódzkiej 214. Nie sposób jej nie zauważyć, jest ogromna! Stoi tuż obok radaru lotniczego i lotniczej części kolekcji pana Pawła. A ta jest coraz bogatsza, bo oprócz rakiety dołączył do niej ostatnio także śmigłowiec. To MI-2 w wersji sanitarnej.
Pan Paweł zamierza odrestaurować śmigłowiec na wiosnę. To będzie prawdziwa perełka!
Paweł Peka z wielką pasją i niezrównaną fantazją dba o to, by ciągle zaskakiwać odwiedzających i by muzeum było atrakcyjne. To naprawdę wyjątkowe miejsce! Jak zdradzają osoby dobrze poinformowane, pan Paweł już planuje kolejny, równie wyjątkowy eksponat… Na konkrety w tej sprawie trzeba jednak jeszcze troszkę poczekać.
Przypomnijmy, Paweł Peka zbiera wszystko, co wiąże się z czasami PRL-u od ponad 35 lat. Co istotne mężczyzna każdy z pozyskanych eksponatów pieczołowicie odrestaurowuje – daje mu drugie "życie". Jego zbiory się rozrastały z roku na rok. Od lat fascynowały go nie tylko samochody, ale i stare motory, rowery, artykuły gospodarstwa domowego, płyty, książki, gramofony, radia, czy też telewizory. W jego zbiorach jest także sprzęt wojskowy, taki jak radary, czołgi czy wozy bojowe. Jednak, jak sam przyznaje, jego pasa zaczęła się od znaczków.
- Jeszcze te duże pocztowe znaczki, jakie wtedy były – wspomina pan Paweł.
Muzeum w Zblewie działa, jako druga wystawa stała Pomorskiego Okręgowego Muzeum PRL w Sępólnie Krajeńskim. Już na przysłowiowe "dzień dobry" można było obejrzeć kilkadziesiąt pojazdów - od starych rowerów i motorów po najprawdziwszy czołg!
- W swoich zbiorach mam też duże fiaty, milicyjne i policyjne karetki wszelkiego rodzaju, których mam chyba z 14 – opowiada Paweł Peka. - Razem to już ponad 120 pojazdów. I mam je wszystkie odremontowane. Wszystkie są "na chodzie" – dodaje.
Muzeum znajduje się w Zblewie przy ul. Łąkowej 2 (zjazd bezpośrednio z drogi wojewódzkiej na skrzyżowaniu z Polo Marketem - siedzibę muzeum widać z daleka, ustawiony jest przy niej wojskowy radar!)
Chcesz zwiedzić ekspozycję - zadzwoń do pana Pawła i umów się (jest na miejscu) tel. 666 932 223
Bilety do muzeum kosztują 20 zł (małe dzieci zwiedzają bezpłatnie), a dochód z biletów przeznaczony jest na działalność muzeum.
Napisz komentarz
Komentarze