Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Arseniusz Finster nie schodzi ze sceny. Po 25 latach nadal chce być burmistrzem Chojnic

Od 25 lat Arseniusz Finster pełni funkcję burmistrza Chojnic. Pierwszy raz na to stanowisko wybrali go radni, później wygrywał i to zdecydowanie wybory bezpośrednie, uzyskując średnio w pięciu kolejnych startach aż 75 proc. poparcia wśród chojniczan.
Burmistrz Chojnic Arseniusz FInster
Burmistrz Arseniusz Finster podczas gali z okazji 25-lecia sprawowania funkcji

Autor: Olek Knitter | Zawsze Pomorze

Zawodowa kariera Arseniusza Finstera rozpoczęła się w Rejonie Dróg Publicznych. Później prowadził działalność, został zastępcą dyrektora, a także dyrektorem Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 oraz pełnomocnikiem Rektora Politechniki Koszalińskiej ds. organizacji i rozwoju. Do startu w wyborach do Rady Miejskiej w 1994 roku namówił go jego ówczesny dyrektor w szkole Zbigniew Muchowski. Finster dostał się do rady i został szefem komisji budżetu. Po czterech latach w listopadzie 1998 roku radni wybrali go na burmistrza miasta. I jest nim do teraz, a jak zapowiedział, podda się ocenie mieszkańców również w kolejnych wyborach, czyli wiosną 2024 roku. Średnie poparcie Arseniusza Finstera w ciągu ostatnich 20 lat i pięciu startach w wyborach bezpośrednich to aż 75 proc.

W środę, 8 listopada, w Chojnickim Centrum Kultury, współpracownicy i przyjaciele zorganizowali burmistrzowi jubileuszową galę. Przybyli wszyscy, z którymi włodarz przez te ćwierć wieku pracował, współpracował i którzy są mu bliscy, a którym w ten symboliczny sposób chciał też podziękować.

Jak wyliczał wicemarszałek województwa pomorskiego Leszek Bonna może Arseniusz Finster i nie ma najdłuższego stażu jako włodarz w województwie pomorskim, ale na pewno zalicza się już do tych kilkunastu „samorządowych dinozaurów”. Bonna życzył, by w kwietniu Finster nie doznał traumy z okazji 60 urodzin i by wiosną wygrał kolejne wybory, bo jak nie ukrywał chce, by jego kochane Chojnice dalej rozkwitały i piękniały. Bonna przyznał że chyba może być o to spokojny, bo burmistrz nadal jest wulkanem energii. Towarzyszący Bonnie były marszałek województwa pomorskiego Jan Kozłowski wręczył Arseniuszowi Finsterowi statuetkę Gryfa Pomorskiego.

Arseniusz Finster w towarzystwie samorządowców. Od lewej wicemarszałek Leszek Bonna, burmistrz Chojnic Arseniusz FInster, starosta chojnicki Marek Szczepański i wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański

Dużo ciepłych słów przekazał także były długoletni burmistrz partnerskiego i zaprzyjaźnionego miasta Emsdetten z Niemiec Georg Moenikes, który przyjechał specjalnie na tę okoliczność, by osobiście podziękować za wspólne budowanie mostu między mieszkańcami obu miast i państw, by mogli oni żyć w jednej zjednoczonej Europie.

- My, jako burmistrzowie wielokrotnie rozmawialiśmy o rozwoju naszych miast, czerpiąc od siebie wiele pomysłów. Przy okazji naszych wizyt z dumą prezentowałeś mi zawsze postępy w swoim mieście i zdumieni, a czasem i zazdrośni patrzyliśmy, jak szybko rozwijały się pod twoim przewodnictwem Chojnice. Mieszkańcy Chojnic mogą cieszyć się, że od 25 lat mają takiego strategicznie myślącego burmistrza – mówi Moenikes.

Początki burmistrza Arseniusza Finstera wspominał też z nagrania obecny przewodniczący Rady Miejskiej Antoni Szlanga. - Pamiętam, jak w pierwszym swoim budżecie zarezerwował 30 proc. na zadania inwestycyjne. Mówiłem wówczas do niego, chłopie, co ty robisz, nie jesteś w stanie tego wykonać. On to jednak zrobił. Miał swoją wizję. Burmistrz, jak to zodiakalny baran, może czasami jest zbyt uparty, ale zdroworozsądkowy – mówił Szlanga.

Joanna Warczak i Miłosz Kasprzak z Warsztatu Terapii Zajęciowej w Chojnicach

Wzruszające było wystąpienie Joanny Warczak, szefowej Warsztatu Terapii Zajęciowej, która, podobnie jak jej podopieczny Miłosz Kasprzak, dziękowała Arseniuszowi Finsterowi, że od samego początku przyświecała mu także chęć pomocy drugiemu człowiekowi. Miłosz w imieniu koleżanek i kolegów z WTZ dziękował burmistrzowi za wiarę w ich możliwości i umiejętności oraz bycie blisko nich.
- Ludzie myślą, że niepełnosprawność nas ogranicza. Zapewne trochę tak, ale tak naprawdę ograniczają nas ludzie którzy w nas nie wierzą i patrzą na nas przez naszą niepełnosprawność. Dziękujemy, że mimo nawału obowiązków zawsze jesteśmy przez pana zauważeni i zaproszeni do rozmowy. Panie burmistrzu, jest pan super – mówił Miłosz.
Warczak dziękowała też za ważne dla niej prywatne słowa wsparcia w najważniejszych momentach jej życia.

W imieniu chojnickich przedsiębiorców głos zabrał Kazimierz Ginter, który przyznał, że osobiście przeżył już trzy jubileusze 25-lecia – urodziny, staż małżeński i działalność firmy. - Od początku jako przedsiębiorcy widzieliśmy w nim potencjał, bo chciał stawiać na rozwój miasta. A to była dla nas szansa na lepszą przyszłość. I to miasto nadal się rozwija, bo ma bardo dobrego gospodarza, a sąsiedzi i goście często zazdroszczą nam zachodzących tu zmian. Czasami jako mieszkańcy chcielibyśmy więcej, szybciej, na teraz, wiadomo, że niektóre rzeczy czasami złoszczą i niektórzy ludzie denerwują, ale dziękujemy, bo dostrzegamy cały ten twój trud i zaangażowanie. Wierzę, że w przyszłych wyborach również dasz się wybrać. Trzymamy kciuki – mówił Ginter.

Z ramienia seniorów i emerytów za zrealizowane inwestycje, które pozostaną jak pomniki dla przyszłych pokoleń i które są spełnieniem oczekiwań dziękowała Urszula Szuba, przewodnicząca chojnickiego oddziału Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów.

Goście podczas jubileuszu Arseniusza FInstera

A sam jubilat, burmistrz Arseniusz Finster podkreślił, że chciałby, aby nie był to benefis, a spotkanie rocznicowe, w trakcie którego może podziękować wszystkim obecnym i nie tylko, za współpracę, bo jak przyznał, bez ludzi nie byłoby tego wszystkiego. Przyznał, że prywatnie jest spełniony, gdyż ma kochającą rodzinę, z którą jest szczęśliwy.
Finster wspominał zawodowe przełomowe momenty w swojej karierze, chociażby wejście Polski do Unii Europejskiej. Dziękował też wszystkim, dzięki którym mógł realizować swoją wizję Chojnic. Wspomniał m.in. o byłych i obecnym marszałku.
- Marszałek Jan Zarębski dał mi skrzydła. Marszałek Jan Kozłowski nauczył mnie latać, a marszałek Mieczysław Struk pozwala mi ich używać – mówił Finster. - Te 25 lat pracy dla miasta i dla ludzi to czas ekscytujący, będący spełnieniem moich marzeń. Poznałem wielu wspaniałych ludzi – mówił Arseniusz Finster. I zapowiedział, że wystartuje w kolejnych wyborach, bo jest jeszcze o co dla miasta się starać. I że będzie chciał ze sceny zejść, niepokonanym, ale jeszcze nie teraz. I ogłosił: Chojnice - cała naprzód!

O artystyczną część zadbali już muzycy z Polskiej Filharmonii Kameralnej z Sopotu pod batutą prof. Wojciecha Rajskiego.

 

O artystyczną część zadbali muzycy z Polskiej Filharmonii Kameralnej z Sopotu pod batutą prof. Wojciecha Rajskiego

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama