Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Tragiczny finał pożaru w gminie Puck. Nie żyje kobieta

W piątkowy wieczór, 12 stycznia, strażacy otrzymali sygnał o pożarze w miejscowości Łebcz w gminie Puck. Telefon był dramatyczny. Dzwonił mężczyzna, który mówił, że jego jednorodzinny dom przy ulicy Młyńskiej płonie, a on nie może znaleźć swojej żony.

Autor: KP PSP w Pucku

Pożar w Łebczu. Zginęła kobieta

Kapitan Krzysztof Minga z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku informuje, że na miejsce pożaru przy ulicy Młyńskiej pojechało kilka zastępów straży pożarnej m.in. z Łebcza, Strzelna i Władysławowa. Stwierdzono, że budynek stoi w płomieniach. Przed płonącym budynkiem był mężczyzna, który powiedział, że jego żona znajduje się w środku.

Po ugaszeniu pożaru i przeszukaniu wszystkich pomieszczeń okazało się, że w jednym z pokoi na łóżku leżała nieprzytomna kobieta. Ewakuowano ją do karetki pogotowia, a ratownicy natychmiast przystąpili do ratowania jej życia. Niestety, po kilku minutach reanimacji stwierdzono jej zgon.

Obecnie trwają czynności dochodzeniowe, prowadzone przez policję, które mają odpowiedzieć m.in. na pytania dotyczące przyczyny pożaru.

Tej nocy płonęła też hala garażowa w Domatowie, również w gminie Puck.

- Zaangażowanie właściciela, który wyprowadził z hali koparkę i samochód oraz skuteczne działania gaśnicze pozwoliły ograniczyć wielkość pożaru. Pomimo tego straty są ogromne, bo szacowane na około 500 tys. złotych - informują strażacy z Pucka. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama