Nad gdyńską plażą około godziny 19 rozbłysła feeria świateł. Drony uniosły się na 60-100 metrów. Pojawił się transatlantyk, gdyńska fontanna ze Skweru Kościuszki, charakterystyczny budynek Polskich Linii Oceanicznych, a na koniec napis mówiący o miłości do Gdyni. Kolejne obrazy nawiązywały do 98-letniej historii miasta i pokazywały miejsca charakterystyczne dla Gdyni.
Na zapowiadany od wielu dni pokaz Drone Light Show przybyły setki gdynian. Wielu chętnych, zwłaszcza ci, którzy zdecydowali się dojechać do centrum samochodami, nie dotarło na czas. Gdyńskie ulice stały w korkach, kierowcy rozpaczliwie szukali miejsc do zaparkowania.
Napisz komentarz
Komentarze