Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Kazimierz „Kachu” Ostrowski. Gdynia stanowiła sedno jego artystycznej duszy

Na ścianie Muzeum Miasta Gdyni w piątek, 9 lutego został odsłonięty mural inspirowany pracami Kazimierza „Kacha” Ostrowskiego. Malowidło powstało w ramach projektu „Dla przyjaciół: Kachu”.
Kazimierz „Kachu” Ostrowski na muralu w Muzeum Miasta Gdyni. Obok twórca Paweł Ł. Borkowski
Od piątku Kazimierz „Kachu” Ostrowski wita zwiedzających Muzeum Miasta Gdyni. Twórcą dzieła jest Paweł Ł. Borkowski z Grupy Projektor

Autor: Michał Puszczewicz | gdynia.pl

Kazimierz „Kachu” Ostrowski bohaterem muralu w Muzeum Miasta Gdyni

Wybitny malarz, uwielbiany przez studentów profesor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, w którego życiorysie, jak twierdzi Weronika Szerle z Działu Sztuki Muzeum Miasta Gdyni, odbija się historia Gdyni.

PRZECZYTAJ TEŻ: „Odkryj w Gdyni nieoczywiste. Pradzieje”. Nowa wystawa w Muzeum Miasta Gdyni

Kazimierz Ostrowski na dobre osiadł tam po wojnie. Choć już w 1934 roku pracował w gdyńskim porcie, malując na burtach nazwy statków. Zachowała się archiwalna fotografia, przedstawiająca młodego Kazika-liternika siedzącego na rusztowaniu i kreślącego białą farbą napis „SS KOŚCIUSZKO” na ciemnej burcie parowca.

Od posady rzemieślnika-liternika zaczął swój gdyński rozdział i po wojnie. Zlecono mu zmianę (z niemieckich na polskie) nazw ulic, szyldów i tablic na gmachach urzędów oraz instytucji. W 1945 roku rozpoczął studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie, kształcił się u wybitnych profesorów malarstwa: Janusza Strzałeckiego, Artura Nacht-Samborskiego i Jacka Żuławskiego.

PRZECZYTAJ TEŻ: Muzeum to ludzie, czyli drugie życie rzeczy. Wystawa w Muzeum Miasta Gdyni

Wkrótce wyjechał na roczne stypendium do Francji, tam trafił do paryskiego atelier awangardowych mistrzów Ferdynanda i Nadii Léger.

– Paryskie życie pozwoliło Ostrowskiemu rozwinąć skrzydła oraz dało odwagę i rozmach w tworzeniu prac malarskich – brawurowych i przewrotnych, o śmiałej, orzeźwiającej kolorystyce – ale nie tylko tych – tłumaczy Weronika Szerle. – W ciągu trzech dekad twórczości doszedł do stanowiska profesora Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Zrobił karierę w iście amerykańskim stylu – „od pucybuta do milionera”. Ten założycielski mit jest silny w historii dynamicznie rozwijającej się Gdyni, która, począwszy od lat dwudziestych XX wieku, z wsi o rolniczo-letniskowym charakterze w kilkanaście lat przeobraziła się w miasto z jednym z najnowocześniejszych portów w Europie i transatlantykami wypływającymi w szeroki świat.

Ostrowskiego z Gdynią łączyła również międzynarodowość – miastu dawał ją port, Ostrowskiemu – paryskie lata, a także nowoczesność. W mieście i porcie objawiła się w formie modernistycznej architektury, natomiast u Ostrowskiego – awangardowej sztuki. „Kachu” w unikalny sposób połączył kolor i geometrię, odmalował charakter oraz tożsamość młodego, portowego miasta.

Weronika Szerle / Dział Sztuki Muzeum Miasta Gdyni

Gdynię kochał bardzo – tam mieszkał i w latach 1954-1999 prowadził pracownię malarską przy ulicy Abrahama 62, który to fakt został upamiętniony brązową tablicą poświęconą artyście.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zakochani w Gdyni! W walentynki wstęp do Muzeum Miasta Gdyni bezpłatny

Na ścianie Muzeum Miasta Gdyni w piątek, 9 lutego został odsłonięty mural inspirowany pracami Kazimierza „Kacha” Ostrowskiego. Malowidło powstało w ramach projektu „Dla przyjaciół: Kachu”,  którym muzeum chce przybliżyć postać zmarłego w 1999 roku wszechstronnego artysty, twórcy monumentalnych kompozycji architektonicznych, wykonanych w technice sgraffito, projektanta gobelinów, dywanów i witraży.

PRZECZYTAJ TEŻ: Dla przyjacioł: Kachu. W Gdyni powstaje mural na cześć artysty

– Lokalna, gdyńska tematyka stanowiła sedno jego artystycznej duszy, natomiast wyraźnym, charakterystycznym głosem była abstrakcja – międzynarodowy język awangardy – dodaje Weronika Szerle. – Tę „Kachową” abstrakcję, a przede wszystkim postać samego Kazimierza Ostrowskiego, postanowiliśmy upamiętnić właśnie w postaci muralu, i aby podkreślić artystyczną ciągłość naszych działań, do jego zaprojektowania zaprosiliśmy Pawła Ł. Borkowskiego. Artysta zamalował swoją wcześniejszą wielkoformatową kompozycję „Wojna i Pokój”, która towarzyszyła nam w muzeum od 2015 roku, a następnie odmalował wykreowany przez siebie wierny portret Ostrowskiego, stojącego na abstrakcyjnym tle, stanowiącym esencję jego ikonicznych portowych obrazów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama