Eugeniusz W. jest szanowanym działaczem społecznym i sportowym w gminie Chojnice, a także w całym powiecie chojnickim. W znanej miejscowości koło Chojnic do niedawna był wieloletnim sołtysem (oddał stery 12 czerwca, już po zatrzymaniu przez policję). Jako prezes z sukcesami prowadził również przez wiele lat klub piłkarski dla seniorów. Swego czasu został też wybrany na przewodniczącego wszystkich sołtysów gminy Chojnice. Eugeniusz W. podczas niedawnych wyborów samorządowych po raz kolejny został też wybrany na radnego Rady Powiatu Chojnickiego i został wiceprzewodniczącym Rady! Prywatnie jest przedstawicielem handlowym oraz prowadzi usługi transportowe, oferując przewóz osób.
CZYTAJ TEŻ: Skazany na więzienia Waldemar Bonkowski nieuchwytny?
Na początku czerwca, jak ustaliło Radio Weekend, Eugeniusz W. wpadł w zasadzkę policji oraz właściciela jednego ze sklepów w Debrznie, któremu od kilku miesięcy ktoś kradł pieniądze. Z informacji, którą właściciel przekazał policji wynikało, że z jego sklepu regularnie giną pieniądze pochodzące z utargu, w kwotach nie mniejszych niż tysiąc złotych.
- W wyniku zaplanowanej zasadzki policjanci zatrzymali osobę podejrzaną o dokonywanie kradzieży. Sprawcą okazał się przedstawiciel handlowy, mieszkaniec powiatu chojnickiego. Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna działał od jesieni 2023 r. i podczas regularnych odwiedzin sklepu dokonywał kradzieży pieniędzy – poinformowali kilkanaście dni temu policjanci.
"Doszło do nieporozumienia"
Jak informuje Radio Weekend, mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży pieniędzy w kwocie 30 tys. zł i przyznał się w prokuraturze do popełnienia tego przestępstwa. W rozmowie z nami Eugeniusz W. nie chciał zbytnio komentować całej sytuacji, podkreślając, że doszło do nieporozumienia.
- Doszło do pewnego nieporozumienia, które mam nadzieję w toku postępowania się wyjaśni. Jest to dla mnie niekomfortowa sytuacja i nie chcę o niej rozmawiać na forum publicznym – powiedział nam Eugeniusz W.
Zapytany przez nas o informację prokuratury, iż przyznał się do winy, dodał tylko, że nie chce już na ten temat rozmawiać i podziękował za rozmowę. Eugeniuszowi W. grozi 5 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze