Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Koszenie trawy o poranku jest zgodne z prawem?

Koszenie trawy o poranku jest zgodne z prawem? To pytanie zadaje sobie wielu mieszkańców blokowisk, których obudził ryk kosiarek. Polskie prawo jednoznacznie nie reguluje tej kwestii, ale jest kilka rozwiązań. Sprawdź, co możesz zrobić!
koszenie trawy
Koszenie trawy o poranku jest zgodne z prawem? Polskie prawo jednoznacznie nie reguluje tej kwestii, ale jest kilka rozwiązań

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Po czym poznać, że mamy już w Polsce zaawansowaną wiosnę? Po odgłosie koszenia trawy z samego rana. Nie chodzi tylko o domy jednorodzinne, gdy któryś z sąsiadów koniecznie musi wyciągnąć swój ogrodowy sprzęt z samego rana, w porze, kiedy część ludzi jeszcze śpi. Tu mowa raczej o blokowiskach, gdzie wczesnym rankiem na tereny zielone między budynkami rusza mała armia kosiarzy.

„Nagle usłyszałem ryk”

– Na szczęście, już nie spałem, robiłem sobie kawę, kiedy nagle usłyszałem ryk. Od razu pomyślałem: „Zaczęło się”. I się nie myliłem. Wyjrzałem za okno i zobaczyłem mężczyznę wędrującego z kosiarką po trawniku. Było kilka minut po godzinie 6 – tak pan Patryk opisuje sytuację sprzed kilku dni.

Polską tradycją jest to, że spółdzielnie mieszkaniowe czy inni administratorzy każą swoim pracownikom kosić trawniki z samego rana.

– Ta dyskusja wraca co roku i już chyba wszyscy powinni przyjąć, że można koszenie zacząć godzinę albo dwie później – uważa pan Patryk.

CZYTAJ TEŻ: Wspólnota może zakazać palenia na balkonie? Tak zrobiono w Gdańsku

Cisza nocna kończy się o godzinie 6

Zgodnie z przepisami, w Polsce nie funkcjonuje coś takiego jak „cisza nocna”, ale z drugiej strony, prawo gwarantuje ludziom możliwość spokoju i odpoczynku. Przyjęło się, że ten czas – takiej właśnie umownej ciszy – mija z wybiciem godziny 6. Oznacza, to, że jeśli ktoś odpali wówczas kosiarkę, to jest bezkarny. I nie ma znaczenia, czy to pracownik spółdzielni, czy sąsiad.

Co można zrobić?

Co można zrobić w sytuacji, gdy sprzęt zaczyna ryczeć za oknem od rana? W przypadku domów jednorodzinnych, wystarczy porozmawiać z sąsiadem, poprosić o to, żeby zaczynał kosić nieco później. Gdy jest to blokowisko, rozmowa z kosiarzem może nie wystarczyć. Bo to pracownik, który ma do wykonania zadanie zlecone przez przełożonego.

Oficjalne pismo do wspólnoty mieszkaniowej

„W przypadku osób mieszkających w blokach, istnieje możliwość zgłoszenia problemu do wspólnoty mieszkaniowej lub zarządcy. Można wówczas ustalić konkretne godziny koszenia. Ograniczenie czasowe nie powinno jednak sprawić trudności zarządcy w realizacji obowiązku utrzymania porządku na podlegającym mu terenie” – radził jakiś czas temu dziennik.pl.

Dobrze w takiej sytuacji wystąpić z oficjalnym pismem, a jeszcze lepiej zebrać podpisy poparcia wśród sąsiadów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama