Przetarg na cmentarze komunalne w Gdańsku pod lupą prokuratury
Chodzi o przetarg przeprowadzony przez Gdański Zarząd Dróg i Zieleni w 2023 roku na utrzymanie i administrowanie cmentarzami komunalnymi w Gdańsku na okres czterech kolejnych lat. Do przetargu zgłosiła się wtedy jedna firma z kwotą 54 mln zł i została ona pozytywnie zaakceptowana. Zdaniem posła Kacpra Płażyńskiego przetarg mógł być ustawiony pod tę właśnie firmę, a wysoka jego zdaniem cena ok. 55 mln zł (brutto) spowodowała, iż jest to jedna z najdroższych usług tego typu w Polsce. Zdaniem posła Gdańsk wydając na to 13,5 mln zł rocznie ponosi z tego tytułu zdecydowanie większe koszty niż inne gminy.
Kacper Płażyński: Warunki przetargu preferowały jedną firmę
- W mojej ocenie prawdopodobnym jest, że władze Gdańska lub też podległej im jednostki w postaci Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, tak przygotowały specyfikację przetargu na utrzymanie i administrowanie cmentarzami komunalnymi w Gdańsku, by wziąć w nim udział i wygrać mogła tylko jedna firma z Polski – uważa poseł Kacper Płażyński.
Poseł dodaje, że konsultował tę sprawę z przedstawicielami konkurencyjnych domów pogrzebowych w Gdańsku i podpiera się w swojej ocenie jednym z punktów specyfikacji, który mówił, iż o udzielenie zamówienia mogą się ubiegać wykonawcy, którzy w okresie ostatnich trzech lat przed upływem terminu składania ofert, a jeżeli okres prowadzenia działalności jest krótszy – w tym okresie, wykonali lub nadal wykonują minimum jedno zamówienie polegające na utrzymaniu cmentarzy komunalnych przez okres minimum dwóch lat, o łącznej powierzchni minimum 70 ha.
- Mam poważne wątpliwości czy poza spółką Zieleń jakakolwiek inna firma w Polsce spełnia to kryterium – uważa Płażyński. - Ze specyfikacji wynika bowiem, że w przetargu brać mogą udział jedynie podmioty, które wcześniej przez minimum dwa lata zarządzały cmentarzami komunalnymi o powierzchni minimum 70 ha i to w ramach jednego zamówienia.
Przed złożeniem zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ustawienia przetargu na administrowanie i utrzymanie cmentarzy komunalnych w Gdańsku poseł wystąpił do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz z konkretnymi pytaniami w tej sprawie, chcąc dowiedzieć się, w jaki sposób podmioty chcące wziąć udział w przetargu mogły się o nim dowiedzieć, kto przygotował ten przetarg i jego specyfikację i kto to zaakceptował oraz czy przygotowanie przetargu obejmowało rozeznanie rynku w zakresie ilości podmiotów mogących spełnić kryterium zarządzania cmentarzami o powierzchni minimum 70 ha w ramach jednego zamówienia w okresie poprzedzającym przetarg. O sprawie pisaliśmy już wtedy (szczegóły). Uzyskane odpowiedzi go jednak nie usatysfakcjonowały, dlatego zdecydował się pójść z tą sprawą do prokuratury.
Urzędnicy z Gdańska odpierają zarzuty
W gdańskim urzędzie wyjaśniają, że przygotowanie postępowania przetargowego pod względem merytorycznym zostało powierzone Działowi Pomników, Cmentarzy i Obiektów Rekreacyjnych GZDiZ. Szczegółowe zasady zamówienia określone zostały w stosownym zarządzeniu. Dyrektor tej jednostki powołał też komisję przetargową, w skład której weszło pięć osób. Przed wszczęciem postępowania dział merytoryczny GZDiZ dokonał analizy potrzeb i wymagań w tym rozeznania rynku. Ogłoszenie o zamówieniu, potwierdzające wszczęcie postępowania przez GZDiZ, zostało zamieszczone w styczniu 2023 roku w dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej, na platformie eZamowienia.gov.pl oraz na stronie BIP GZDiZ.
- Nie jest prawdą stwierdzenie zawarte przez pana Kacpra Płażyńskiego, że w przetargu brać mogły udział jedynie podmioty, które wcześniej przez minimum dwa lata zarządzały cmentarzami komunalnymi w powierzchni minimum 70 ha i to w ramach jednego zamówienia. Prawidłowe rozumienie warunków udziału w postępowaniu wskazuje na konieczność posiadania przez wykonawcę doświadczenia w wykonywaniu czynności administracyjnych związanych z cmentarzami komunalnymi o wartości minimum 2 mln zł brutto bez określenia czasu trwania tej usługi. Wymóg dotyczący realizacji zamówienia na cmentarzach komunalnych o powierzchni 70 ha odnosi się wyłącznie do doświadczenia w utrzymaniu cmentarzy przez okres minimum dwóch lat – wyjaśniał posłowi z upoważnienia prezydent Gdańska Piotr Kryszewski, dyrektor zarządzający ds. Zielonego Gdańska.
CZYTAJ TEŻ: Sąd: Opłaty na cmentarzu komunalnym są bezprawne
Zdaniem Kryszewskiego wykonane rozeznanie rynku wykazało iż usługi z zakresu administrowania cmentarzami komunalnymi były realizowane przez prywatnych przedsiębiorców na podstawie umów zawieranych z jednostkami samorządu terytorialnego m.in. w Bydgoszczy, Łomży oraz Chojnicach. Natomiast utrzymanie cmentarzy komunalnych było zlecane od lat przez zarządy cmentarzy komunalnych w Warszawie, Wrocławiu oraz Szczecinie, gdzie łączna powierzchnia cmentarzy znacznie przekracza powierzchnię nekropolii miejskich w Gdańsku.
- Z rozeznania wynikało, że na rynku polskich przedsiębiorstw w 2022 r. istniały podmioty dysponujące doświadczeniem spełniających wymagania określone przez GZDiZ w postępowaniu przetargowym ogłoszonym w 2023 r. W związku z powyższym można jednoznacznie stwierdzić, że GZDiZ nie adresował postępowania do jednego wykonawcy, gdyż rozpoznanie potwierdziło, że istnieje grono firm mogących podjąć się tego zadania – uważa Piotr Kryszewski.
Dodatkowo GZDiZ mając na celu poszerzenie kręgu potencjalnych wykonawców i zwiększenie konkurencyjności postępowania dopuścił wspólne ubieganie się o zamówienie przez konsorcjum lub grupę wykonawców oraz dopuścił możliwość podwykonawstwa, choć miał prawo zastrzec obowiązek osobistego wykonania kluczowych zadań.
Urząd Miasta w Gdańsku: Warunki były proporcjonalne do zakresu zamówienia
Piotr Kryszewski wyjaśnia też, że GZDiZ określił warunki zamówienia w sposób proporcjonalny do wielkości zamówienia, zapewniając prawidłową realizację tak dużego zamówienia i zauważa, że istotnym czynnikiem zawartym w specyfikacji – poza objęciem zakresem zamówienia dziewięciu istniejących cmentarzy - był również obowiązek zapewnienie właściwej obsługi czterech nowych terenów cmentarnych, których oddanie do użytkowania zaplanowano już w trakcie obowiązującej umowy (dodatkowo o powierzchnię 6,5 ha). Oznaczało to, że docelowo zakres usług świadczonych przez wykonawcę obejmować będzie w sumie utrzymanie cmentarzy komunalnych o łącznej powierzchni 104,8 ha. Określone warunki miały dać więc zapewnienie, że wykonawca będzie dysponował doświadczeniem adekwatnym do wielkości przedmiotu zamówienia, którego specyfika – z uwagi na zakres, powierzchnię oraz znaczenie cmentarzy komunalnych – wymagała wykazania się odpowiednim przygotowaniem techniczno-organizacyjnym, zarówno w utrzymaniu cmentarza, jak i świadczeniu czynności administracyjnych.
Cena przetargu pod lupą – 55 mln zł to za dużo?
Kryszewski wyjaśnia też, że GZDiZ oszacował wartość zamówienia na 50 mln zł brutto, a jedyna złożona oferta opiewała na niecałe 55 mln zł brutto, a więc różnica wynosiła 5 mln zł, a nie 10 mln zł, jak wykazywał poseł Kacper Płażyński.
- Różnica nie przekroczyła więc 10 proc. wartości szacunkowej zamówienia w okresie dynamicznego wzrostu cen spowodowanego rosnącą inflacją. Ponadto różnica ta nie miała wpływu na wysokość opłat pobieranych na cmentarzach komunalnych w Gdańsku z tytułu udostępnienia mienia komunalnego, opłat za usługi cmentarne oraz opłat eksploatacyjnych w 2023 roku – dodaje Kryszewski.
W gdańskim urzędzie odnieśli się też do zarzutu posła Płażyńskiego, że w Gdańsku ta usługa jest „jedną z najdroższych w Polsce”. Zdaniem urzędników poziom wydatków na utrzymanie infrastruktury cmentarnej jest pochodną wielu czynników lokalnych – w tym powierzchni zarządzanych obiektów, ich ilości, zakresu świadczonych usług, modelu organizacyjnego oraz struktury kosztów. To wszystko ma tez uniemożliwiać uproszczone i bezpośrednie porównywanie między gminami.
























Napisz komentarz
Komentarze