Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Słupsk: Jeden zgłaszał fałszywe alarmy, drugi zaatakował strażaka. Mężczyźni zatrzymani

Pod numer alarmowy w e wtorek 9 września wpłynęło zgłoszenie, które okazało się nieprawdziwe. Strażak, który przybył na miejsce, by dokonać interwencji, został zaatakowany. Za wszystkim stoi dwóch mężczyzn w wieku 19 i 21 lat. Grozi im kara więzienia
Słupsk: Jeden zgłaszał fałszywe alarmy, drugi zaatakował strażaka. Mężczyźni zatrzymani
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zgłaszali na numer alarmowy fałszywe interwencje dotyczące pożaru i ataku nożem

Autor: KMP Słupsk

Fałszywe zgłoszenia poważnych sytuacji

Pierwsze fałszywe zgłoszenie wpłynęło na numer alarmowy wieczorem - dzwoniący poinformował dyspozytora o tym, że był świadkiem ataku nożownika na kobietę. Napastnik miał uciec z miejsca zdarzenia. Niedługo potem z tego samego numeru zadzwoniono pod 112 z innym zgłoszeniem. Tm razem dotyczyło rozprzestrzeniającego się na okoliczne zabudowania pożaru słomy. 

PRZECZYTAJ TEŻ: Dzieci dla żartu dzwoniły pod numer alarmowy

Podejrzenia dyspozytora wzbudził fakt, że podawana przez zgłaszającego lokalizacja zdarzeń była zupełnie inna, a oba wezwania zostały dokonane z jednego numeru. Mimo wątpliwości, konieczne było wysłanie patroli i dokonanie interwencji.

Atak na strażaka

Jak się jednak okazało, żadne ze zgłoszonych zdarzeń nie miało miejsca. Przybyli na miejsce strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej zauważyli natomiast dwóch mężczyzn przy jednym ze sklepów - w pobliżu miejsca, z którego było wykonywane połączenie na numer alarmowy. Gdy podeszli do nich, jeden z mężczyzn zaczął się zachowywać agresywnie. Zaatakował jednego ze strażaków, kilkukrotnie uderzył go pięścią w twarz, groził mu, po czym uciekł w kierunku pobliskiego pola kukurydzy

Mundurowi zatrzymali drugiego z mężczyzn i przekazali go w ręce policji. To z jego telefonu dokonywano połączeń na numer alarmowy z fałszywymi zgłoszeniami. 19-latek miał promil alkoholu we krwi. Funkcjonariusze szybko ustalili też tożsamość uciekiniera i po godzinie udało się zatrzymać również jego. W jego przypadku alkomat wskazał 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 

Fałszywe zgłoszenia – zarzuty dla podejrzanych

Mężczyźni zostali  zatrzymani do czasu wytrzeźwienia. Następnego dnia po przesłuchaniu postawiono im zarzuty. 

Mężczyźni zostali  zatrzymani do czasu wytrzeźwienia. Następnego dnia po przesłuchaniu postawiono im zarzuty (fot. KMP Słupsk)

Starszy z mężczyzn, mieszkaniec gminy Ustka, usłyszał:

  • zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza,
  • kierowanie wobec niego gróźb karalnych. 

Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego strażaka. Młodszego z nich oskarżono o wywołanie fałszywego alarmu. W tej sprawie przesłuchano również świadków oraz strażaka zaatakowanego przez jednego ze sprawców. 

ZOBACZ TAKŻE: Sprzedawali fałszywe bony turystyczne na Facebooku. Zatrzymani dwaj cyberprzestępcy z Gdańska

Fałszywe zgłoszenia. Co grozi zatrzymanym?

Naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza to przestępstwo zagrożone wyższą karą więzienia niż atak na osobę niebędącą funkcjonariuszem - grozi za nią do 3 lat więzienia

Wywołanie fałszywego alarmu to czyn, które w zależności od okoliczności może być uznane za wykroczenie lub przestępstwo zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Dokonujący fałszywego zgłoszenia jest również zobowiązany do pokrycia kosztów interwencji. 

Służby nieustannie apelują o to, by nie dzwonić na numer alarmowy bez uzasadnionej potrzeby, ponieważ zasoby operatorów takich połączeń są ograniczone. Każda fałszywa interwencja może zablokować linię telefoniczną dla osób, które mogą w tym czasie naprawdę potrzebować pilnej pomocy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama