.png)
Olek Knitter
Gdynia: Tabliczka „Plac Wolnej Ukrainy” zaklejona naklejką „Bohaterów Gdyni”
Krótko po wybuchu wojny w Ukrainie, w kwietniu 2022 roku Rada Miejska w Gdyni podjęła decyzję, by jeden z placów w Śródmieściu (były Plac Zawiszy przy Muzeum Marynarki Wojennej) nazwać Placem Wolnej Ukrainy, by w ten sposób symbolicznie wesprzeć walczących z najeźdźcą Ukraińców. W grudniu zeszłego roku ktoś zniszczył słup i ukradł tabliczkę z nazwą. Dopiero teraz, we wrześniu, pojawiła się nowa tabliczka z nazwą placu. I po kilku dniach jeden z mieszkańców postanowił „nadać” swoją nazwę. I zakleił napis „Plac Wolnej Ukrainy” naklejką z nazwą „Bohaterów Gdyni”.
Policja ustaliła sprawcę incydentu
„Operacja zmiany nazwy” została zarejestrowana i umieszczona w mediach społecznościowych. Policja szybko ustaliła więc sprawcę, ale nie poniósł on jeszcze odpowiedzialności za swój czyn.
- W związku z incydentem polegającym na umieszczeniu naklejki na tablicy z nazwą placu na terenie Gdyni, w komisariacie policji w Gdyni Śródmieściu prowadzone są czynności wyjaśniające w kierunku art. 63a Kodeksu Wykroczeń. Zabezpieczono materiały dowodowe, w tym nagranie, a dane sprawcy zostały już ustalone i trwają czynności zmierzające do jego ukarania – informuje nas Bartłomiej Sowa z Zespołu Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Jak się dowiedzieliśmy, sprawca nie jest oficjalnie poszukiwany, ale policjanci dążą do pociągnięcia go do odpowiedzialności.
Artykuł 63a KW stanowi, że „Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny”.
Również podżeganie do tego i pomocnictwo są karalne. Sprawcy grozi przepadek przedmiotów służących lub przeznaczonych do popełnienia wykroczenia, choćby nie stanowiły jego własności oraz nawiązka w wysokości do 1500 złotych lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
Napisz komentarz
Komentarze