Słupsk podniesie podaty za niesprzedane mieszkania?
Słupski radny Jacek Zabiegły zwrócił się do prezydent miasta z pomysłem podwyższenia podatku od niesprzedanych mieszkań deweloperskich. Jak tłumaczy, zrobiły już tak władze Katowic. Władze śląskiego miasta zrobiły to opierając się na interpretacji Naczelnego Sądu Administracyjnego, że lokale niewykorzystywane do celów mieszkaniowych, mogą być opodatkowane jak nieruchomości związane z działalnością gospodarczą. I w Katowicach dla deweloperów przetrzymujących mieszkania stawkę podatku podniesiono aż 30-krotne. O podobnym rozwiązaniu myślą władze innych polskich miastach.
CZYTAJ TEŻ: Kolejny bat na deweloperów. Miasta podnoszą podatek za puste mieszkania
Jak wygląda dziś podatek od nieruchomości w Słupsku?
W Słupsku stawka podatku od nieruchomości wynosi dla budynków mieszkalnych 1,18 zł/m2 oraz 33,64 zł/m2 dla budynków związanych z działalnością gospodarczą. Dlatego zdaniem radnego gdyby zastosować dla deweloperów „przetrzymujących” pustostany tę drugą stawkę, to budżet miasta mógłby na tym zyskać znaczące środki, które mogłyby zostać przeznaczone na mieszkania komunalne, infrastrukturę lub projekty społeczne ważne z punktu widzenia mieszkańców.
Walka z pustostanami i lista oczekujących na mieszkania
Radny podkreśla, że jego propozycja ma przede wszystkim charakter społeczny. W Słupsku wciąż wiele osób czeka na mieszkania komunalne, podczas gdy część lokali deweloperskich stoi pusta.
- Zaprezentowane rozwiązanie ma na celu ograniczenie zjawiska pustostanów, które często latami stoją puste zamiast służyć mieszkańcom, a co szczególnie ważne może pomóc w rozwiązaniu problemu długiej listy oczekujących na mieszkania komunalne w Słupsku. Wyższy podatek zniechęci bowiem deweloperów do przetrzymywania lokali w oczekiwaniu na wzrost cen i może pozwolić części naszego społeczeństwa na zakup upragnionego mieszkania – uważa radny Jacek Zabiegły, który prosi władze miasta o przeprowadzenie analizy, konsultacji społecznych i debaty z Radą Miasta, pod względem możliwości zastosowania w Słupsku rozwiązania podobnego do tego, które wdrożyły Katowice, z uwzględnieniem lokalnych uwarunkowań, orzecznictwa NSA oraz korzyści dla mieszkańców i budżetu miasta.
Zdaniem radnego miasto mogłoby np. zastosować okres karencji np. 12 czy 18 miesięcy, aby nie obciążać deweloperów natychmiast po oddaniu budynku do użytkowania.
Brak danych o niesprzedanych mieszkaniach w Słupsku
W słupskim ratuszu przyznają, że miasto nie dysponuje danymi dotyczącymi liczby niesprzedanych mieszkań deweloperskich, ani ich powierzchni użytkowej, gdyż tego rodzaju informacje są objęte wiedzą przedsiębiorców prowadzących działalność deweloperską i nie znajduje to odzwierciedlenia w rejestrach gminnych. Urząd nie posiada też danych dotyczących średniego czasu sprzedaży mieszkań po oddaniu inwestycji do użytkowania, gdyż te dane stanowią informacje handlowe pozostające w dyspozycji deweloperów i wyspecjalizowanych podmiotów analizujących rynek nieruchomości.
Ryzyko prawne i brak jednolitej linii orzeczniczej
Tomasz Czuczak, sekretarz miasta Słupska, w odpowiedzi do radnego podkreśla, że uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego, na którą się powołuje, dotyczy opodatkowania mieszkań będących własnością przedsiębiorcy, którego działalność gospodarcza polega na wynajmowaniu ich na cele mieszkaniowe i jeżeli taka nieruchomość służy zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych najemców, to do jej opodatkowania należy przyjąć stawkę przewidzianą dla budynków mieszkalnych. Natomiast kwestia opodatkowania pustostanów nie była przedmiotem zapytania skierowanego do wyjaśnienia w trybie uchwały NSA, a sąd wypowiedział się na jej temat niejako na marginesie, w formie luźnych rozważań, odnosząc się do tzw. trwałych pustostanów, czyli lokali mieszkalnych, które są trwale wyłączone zarówno ze sprzedaży jak i z najmu na cele zgodne z ich przeznaczeniem.
- Należy mieć na uwadze, że zmiana sposobu opodatkowania lokali mieszkalnych znajdujących się w posiadaniu deweloperów, który przez lata nie był kwestionowany, bez ugruntowanego stanowiska sądów administracyjnych, obarczona jest dużym ryzykiem wypłacenia przez miasto odsetek od nienależnie pobranego podatku. Zatem do czasu ukształtowania się jednolitej linii orzeczniczej sądów administracyjnych wyrażenie opinii na temat realnego wpływu wyższego podatku od pustostanów na podaż mieszkań jest przedwczesne – uważa sekretarz Słupska Tomasz Czuczak.
Jak podkreśla, władze miasta pozostają w dialogu z branżą deweloperską w zakresie współpracy dotyczącej rozwoju budownictwa mieszkaniowego w Słupsku.
























Napisz komentarz
Komentarze