Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Radni Sejmiku Województwa Pomorskiego zgodni: „NIE” dla umowy UE-Mercosur!

Radni Sejmiku Województwa Pomorskiego na ostatniej sesji w poniedziałek, 29 września jednogłośnie przyjęli apel o odrzucenie podpisanej przez Unię Europejską umowy o wolnym handlu z krajami należącymi do Mercosur. Ich zdaniem, nie zabezpiecza ona interesów rodzimych producentów, również z Pomorza. Sprawdź szczegóły!
ciągnik, rolnictwo, zdjęcie ilustracyjne
Radni Sejmiku Województwa Pomorskiego są przeciwni umowie UE-Mercosur

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Dlaczego radni Pomorza sprzeciwiają się umowie UE-Mercosur?

Unia Europejska we wrześniu tego roku zatwierdziła umowę handlową z krajami zrzeszonymi w Mercosur, na podstawie której otwarto europejski rynek dla producentów żywności z Ameryki Południowej: Argentyny, Boliwii, Brazylii, Paragwaju i Urugwaju. Podczas ostatniej sesji, która odbyła się w poniedziałek, 29 września radni Sejmiku Województwa Pomorskiego zaapelowali o odrzucenie tej umowy, bo, ich zdaniem, oznacza ona wymierne straty dla polskich rolników. Podkreślali, że dokument ten zawiera wiele zapisów, groźnych dla europejskich, polskich i pomorskich rolników

– W imieniu mieszkańców wsi, rolników i przedsiębiorców województwa pomorskiego, apelujemy o to, by w planach polityki rozwojowej Unii Europejskiej uwzględniać interesy europejskich i polskich producentów żywności. Podpisanie tej umowy w obecnym kształcie grozi utratą miejsc pracy, osłabieniem bezpieczeństwa żywnościowego i zredukowaniem potencjału produkcyjnego w naszym województwie – mówił, przedstawiając apel, Adam Gawrylik, członek Zarządu Województwa Pomorskiego.

Zagrożenia dla polskiego rolnictwa wynikające z umowy UE-Mercosur

Zdaniem pomorskich radnych, dobrowolna rezygnacja ze strategicznej autonomii żywnościowej, która przyświecała Unii Europejskiej, jest tak samo niebezpieczna, jak obowiązująca do niedawna zależność od rosyjskich ropy i gazu.

– Sektor rolno-spożywczy to około 7 proc. polskiego PKB, a przetwórstwo spożywcze jest jedną z największych gałęzi naszego przemysłu. Unia Europejska jest samowystarczalna żywnościowo i produkuje nadwyżki – czytamy w przyjętym przez radnych apelu. – Takie kraje, jak Brazylia, są naszym bezpośrednim konkurentem, dlatego wpuszczanie dodatkowych wielkoobszarowych, przemysłowych producentów na nasz rynek oznacza zagrożenie.

Warto pamiętać, że unijne normy produkcji rolno-spożywczej są dużo bardziej rygorystyczne niż te obowiązujące w Ameryce Południowej, a pomorskie rolnictwo opiera się na najwyższych standardach jakości i bezpieczeństwa. Otwarcie rynku UE na tańsze towary z Mercosuru, co podkreślali radni pomorskiego sejmiku, zagrozi konkurencyjności rolników z Pomorza.

Apel radnych trafi do Komisji Europejskiej i polskich władz

Przyjęty apel zostanie przekazany Komisji Europejskiej, pomorskim eurodeputowanym oraz ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi. 

Wiosną tego roku podobne stanowisko przedstawiła też Pomorska Rada Rolnictwa.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama