Okoliczności zbrodni i zatrzymanie Roberta G.
Do zbrodni doszło 12 września 2021 roku na Zielonym Trójkącie w Gdańsku. Wtedy też policjanci zatrzymali zakrwawionego 29-letniego Roberta G. W mieszkaniu natomiast odnaleziono zwłoki jego partnerki, 25-letniej Pauliny. Kobieta miała kilkanaście ran kłutych i ciętych – na twarzy, szyi i przedramionach – zadanych ostrym narzędziem.
Mężczyzna był także ojcem jej dzieci. Szybko został osadzony w areszcie, a także usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Okazało się, że w momencie zatrzymania, kiedy Robertowi G. pobrano krew do badań, w jego organizmie były ślady kokainy, amfetaminy oraz marihuany.
Co poprzedziło morderstwo? Kłótnie i uzależnienia
Jak informowała wówczas prokuratura, pomiędzy parą często dochodziło do kłótni na tle finansowym. Ponadto G. regularnie zażywał środki psychoaktywne, a także nadużywał alkoholu. Do tego wszystkiego dochodziła kwestia opieki nad dziećmi.
Wyrok i zadośćuczynienie dla bliskich ofiary
Robert G. został poddany obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Biegli orzekli, że w chwili popełnienia czynu był w pełni poczytalny.
Teraz, po ponad czterech latach od morderstwa, sprawa ma swój finał. W poniedziałek, 15 grudnia w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł wyrok – Robert G. za popełnione zbrodnie otrzymał karę dożywotniego pozbawienia wolności, którą będzie odbywał w warunkach terapeutycznych.
O zwolnienie będzie mógł się ubiegać najwcześniej za 30 lat. Ponadto – jak przekazał rzecznik gdańskiej okręgówki prok. Mariusz Duszyński – oskarżony musi wypłacić zadośćuczynienie bliskim zmarłej:
- po 300 tys. zł dla dwójki dzieci,
- po 100 tys. zł dla rodziców,
- 50 tys. zł dla siostry.

























Napisz komentarz
Komentarze