Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Trzy gole Łukasza Zwolińskiego dały wygraną Lechii

Gdańska drużyna pokonała w dramatycznych okolicznościach Stal Mielec 3:2 i jest o krok od gry w europejskich pucharach.
Kibice w meczu ze Stalą przeżywali huśtawkę nastrojów (fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Drużyna trenera Tomasza Kaczmarka wiedziała, że żarty się skończyły. Przed meczem ze Stalą w Gdańsku zaledwie trzypunktowa przewaga na Piastem Gliwice nie dawała żadnej gwarancji utrzymania 4. pozycji w tabeli PKO Ekstraklasy. To miejsce daje prawo gry w eliminacjach do Ligi Konferencji.

Dobry początek tego spotkania w wykonaniu Lechii dawał nadzieje, na to, że tym razem dwubramkowe prowadzenie nie zostanie roztrwonione. Najpierw w 11. minucie świetne podanie od Jakuba Kałuzińskiego wykorzystał Łukasz Zwoliński i dał gdańszczanom prowadzenie. Przewaga Lechii dała jej podwyższenie prowadzenia 20 minut później. Zwoliński – tym razem po podaniu od Marco Terrazzino - po raz drugi wbił piłkę do bramki Stali. Po tej bramce inicjatywę przejęli stalowcy, ale ich skuteczność – na szczęście dla Lechii – pozostawiała bardzo wiele do życzenia. Bramkowa przewaga Lechii po pierwszej połowie mogła być znacznie wyższa, ale dwukrotna analiza VAR uchroniła gości od straty goli.

Jak później okazało analiza VAR decydowała o dramatycznej końcówce meczu. W drugiej połowie Lechia znów zagrała „swoje”, czyli bez polotu, skuteczności, jakby wyczekując na to, że rywal się podda. To doprowadziło do straty dwóch bramek i zagrożenia, że biało-zieloni po raz piąty w tym sezonie prowadząc dwoma bramkami nie wygrają meczu. I tak było, aż do doliczonego czasu gry. Wtedy trzecią bramkę zdobył Zwoliński, ale sędzia dwukrotnie – za sprawą VAR - zmieniał decyzje, czy ją uznać. Ostatecznie i szczęśliwie dla Lechii uznał trafienie i Lechia jednak wygrała.

Lechia Gdańsk – Stal Mielec 3:2 (2:0)

Bramki: Łukasz Zwoliński (11, 31, 90+3) – Mario Maloca (49., samobójcza), Oskar Zawada (80)

Lechia: Kuciak – Ceesay, Nalepa, Maloca (żołta kartka), Pietrzak (83. Conrado) – Kałuziński (żółta kartka, 83. Sezonienko) Gajos, Durmus (86. Clemens), Terrazzino (żółta kartka, 68. Kubicki) – Zwoliński (żółta kartka), Paixao (68. Diabate)

Stal: Strączek – Getinger (żółta kartka), Flis, Matras, Czorbadżijski, Żyro, Domański, Kasperkiewicz (żółta i czerwona kartka), Tomasiewicz (żółta kartka, 88. Urbańczyk), Steczyk (64. Zawada), Sitek (58. Kłos).

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama