Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Sebastian Letniowski: Chłopaki z Raduni nigdy nie odpuszczają

Piłkarze Raduni Stężyca w środę, 25 maja o godz. 17:45zagrają przed 10-tysięczną widownią w Chorzowie. Stawką meczu z Ruchem będzie awans do finału barażów o wejście do I ligi.
Miesiąc temu Radunia wygrała z Ruchem w Chorzowie (Fot. raduniastezyca.pl)

– To trochę jak bonus za nasze granie w tym sezonie – mówi o środowym (25.05.) meczu z Ruchem trener Raduni Sebastian Letniowski.

Przed sezonem, kiedy Radunia jako beniaminek II ligi zaczynała rozgrywki na wyższym szczeblu centralnym, w Stężycy zakładano walkę o utrzymanie.

– Teraz mamy dwa kroki do awansu, ale wszyscy w klubie widzą jaką pracę włożyli, dlatego uważam, że gra w barażach to dla nas nagroda – dodaje.

Dla szkoleniowca Raduni szósta pozycja na koniec sezonu zasadniczego nie jest wielkim zaskoczeniem.

– Muszę panu powiedzieć, że w to wierzyłem. Może nie od początku, ale w zimowej przerwie mówiłem, że powinniśmy się zakręcić wokół barażów. N początku rundy wiosennej nie było rewelacji w naszej grze, ale chwilę później „odpaliliśmy”, wdrożyliśmy kilka zasad, które miały obowiązywać w naszym zespole i nasza gra „zatrybiła”. Zawodnicy zobaczyli, że to co robimy przynosi efekty, stąd końcówka sezonu była w naszym wykonaniu dobra. Cieszę się z takiego obrotu sprawy, bo to dla całego regionu, fajna sprawa. Chojniczanka awansowała do I ligi, a my stajemy przed szansą i kto wie, gdzie zagramy od początku nowego sezonu, Arka ma szansę na awans do ekstraklasy, więc nie mamy się czego wstydzić. Na szczeblu centralnym może nie mamy na Pomorzu zbyt wielu drużyn, ale wszystkie prezentują solidną jakość – dodaje Letniowski.

PRZECZYTAJ TEŻ: Kaszubski rewanż w Stężycy. Górą Radunia czy Chojniczanka?

Zdaniem trenera w Stężycy udało się stworzyć grupę ludzi, którzy razem na boisku tworzą bardzo charakterny zespół.

– Stąd może wynika fakt, że sędziowie często dają nam kartki, bo gramy dosyć agresywnie, chłopaki nigdy nie odpuszczają – przyznaje.

Trener dodaje, że nie widzi w drużynie różnic wynikających z tego, że ktoś pochodzi z regionu, a ktoś nie.

– Jeśli stworzy się grupę ludzi, która uwierzy w plan, to go realizuje, bez względu na pochodzenie.

Radunia jest postrzegana w II lidze jako drużyna grająca futbol ofensywny. Owszem, traci dużo bramek, ale też je strzela i funduje kibicom niezłe widowiska.

– To może być argument, by każdy kibic czuł się zaproszony na nasze mecze. Tym będziemy chcieli przyciągnąć widza na trybuny. Wiemy, że to jest proces i kibicowanie musi wejść w krew, bo nie mamy jeszcze takich tradycji jak choćby Ruch Chorzów, gdzie przyjdzie nam grać również przeciwko blisko 10-tysięcznej widowni.

Radunia nie stoi na straconej pozycji w konfrontacji z Ruchem.

– Miesiąc temu graliśmy w Chorzowie i wygraliśmy 1:0, więc wszystko jest możliwe. Szanse na awans oceniam 50 na 50. Najważniejsze, żeby starczyło zdrowia, nie było żadnych kontuzji.

PRZECZYTAJ TEŻ: Chojniczanka zgasiła Znicz, porażka Raduni, dramat w III lidze

Logistycznie i finansowo awans do I ligi nie byłby dla Raduni problemem.

– Wyjazdy bardzo podobne jak w II lidze, jeśli chodzi o gaże zawodników to też nie będzie drastycznej różnicy, pod warunkiem że nie będziemy brali topowych zawodników – dodaje trener. – Ewentualny awans to konieczność rozbudowy stadionu, ale klub i gmina stara się o dofinansowanie na oświetlenie, ogrzewaną murawę, dodatkową trybunę i budynek klubowy. Widać, że za rozwojem sportowym – bo to są przecież najlepsze lata Raduni – idzie też organizacja. Jeśli dodamy do tego naszą akademię, to można być spokojnym o rozwój tego klubu – kończy Sebastian Letniowski.

W drugiej parze półfinałowej spotkają się natomiast Wigry Suwałki z Motorem Lublin.

PRZECZYTAJ TEŻ: Radunia wygrała z Sokołem. Mecz Chojniczanka - Ruch w poniedziałek

Zwycięzcy półfinałów zagrają decydujące spotkanie o prawo występów na zapleczu polskiej ekstraklasy, które odbędzie się już w niedzielę (29.05), o godzinie 17:00. Gospodarzem będzie zespół, który po rundzie zasadniczej zajął wyższe miejsce w II-ligowej tabeli. Wszystkie trzy spotkania barażowe pokaże na żywo TVP Sport.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama