Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Gedania obchodzi 100-lecie. Pokoleniowe spotkanie przy ul. Partyzantów 62

Odsłonięcie tablicy w środę, 25 maja na domu w Gdańsku, w którym mieszkali Roman i Janina Bellwonowie, zainaugurowało miejskie obchody 100-lecia powstania Klubu Sportowego Gedania.
tablica Bellwonów, 100-lecie Gedanii
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

To była szczególna uroczystość, która połączyła liczną rodzinę Bellwonów, mocno związanych z historią Polski, Gdańska i Gedanii, z obecnymi pokoleniami młodych piłkarzy, którzy też byli obecni podczas wydarzenia. Obecna była także prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która w towarzystwie syna Romana i Janiny Bellwonów – Jerzego Bellwona, oraz młodego zawodnika piłkarskiego klubu Gedania 1922 Franka Niemczyńskiego, odsłoniła tablicę na domu przy ul. Partyzantów 62 we Wrzeszczu, w którym przed laty mieszkali Bellwonowie.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Roman Bellwon był nie tylko przedwojennym piłkarzem Gedanii, ale także – jak wspominał syn Jerzy – średniodystansowcem. Próbował też sił w boksie, ale ten szybko wyperswadował mu ojciec Michał Bellwon, jeden z najbardziej zacnych gdańskich Polaków, założyciel Poczty Polskiej.

Roman Bellwon był też harcerzem, uczestnikiem antyhitlerowskiej konspiracji w Wolnym Mieście Gdańsku, więźniem Victoriaschule oraz obozów koncentracyjnych Stutthof i Sachsenchausen. O jego charcie ducha, sile mentalnej i przygotowaniu fizycznym świadczy fakt, że w piłkę udało mu się grywać nawet w obozie koncentracyjnym Sachsenchausen. Pisze o tym „We wspomnieniach gdańskiego bówki” przyjaciel rodziny Bellwonów Brunon Zwarra, także piłkarz przed i powojennej Gedanii.

Gedania była czymś więcej niż klubem sportowym. Była też rodzinnym klubem. W tym klubie trenowali również liczni stryjowie, bracia ojca. Wiktor był jednym z jego założycieli, Edmund trenował piłkę nożną i lekkoatletykę, a Stefan i Antoni trenowali piłkę. Mój ojciec był również lekkoatletą i interesował się boksem. Stoczył trzy walki, w tym ostatnią z dziadkiem Michałem, który skutecznie wyperswadował mu miłość do tej dyscypliny. W Gedanii jednak przede wszystkim liczyło się poczucie patriotyzmu, które okazywali jego członkowie przed i po 1 września 1939 roku.

Jerzy Bellwon / syn Romana i Janiny Bellwonów

Po wojnie Roman Bellwon był także działaczem Gedanii, społecznikiem i wielkim miłośnikiem Gdańska.

– Nasze wspólne wyprawy do Oliwy z plecakiem to jedne z najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa – mówi Barbara Woźniczka-Smentek, córka Romana i Janiny Bellwonów.

Janina Bellwon była warszawianką, członkinią konspiracyjnej organizacji Konfederacja Narodu, a także żołnierzem Armii Krajowej ps. „Bogna”, uczestniczką Powstania Warszawskiego, więźniarką obozów koncentracyjnych Ravensbrueck i Sachsenchausen. Po wojnie pracowała w Bibliotece Gdańskiej Polskiej Akademii Nauk.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

100 lat Klubu Sportowego Gedania. Jakie wydarzenia zaplanowano?

Tablica na domu państwa Bellwonów to początek miejskich obchodów jubileuszu Gedanii, klubu wyjątkowego w historii Gdańska i jego polskości. Miasto planuje m.in. dwie wystawy związane z historią Gedanii, jedną w przestrzeni miejskiej, drugą w Muzeum Poczty Polskiej.

  • Już niebawem, 1 czerwca o godzinie 10:00 w Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku zostanie zaprezentowany symbol obchodów 100-lecia klubu sportowego, który na drugie życie czekał od czasu rozpoczęcia II wojny światowej.
  • W planach są również zawody sportowe, bo ich nie mogłoby zabraknąć, choćby takie jak regaty wioślarskie, turniej piłkarski dla zawodników z rocznika 2012 i charytatywny mecz Gedanii 1922 z Lechią Gdańsk.

Wydarzenia odbędą się w sierpniu oraz we wrześniu.

  • Najważniejszym z nich będzie gala jubileuszowa połączona z przyznaniem Nagród Prezydenta Miasta Gdańska, która 15 września odbędzie się w Muzeum II Wojny Światowej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama