Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Drugie życie dawnej maskotki piłkarzy Gedanii

Dla przedwojennych piłkarzy Gedanii była bardzo ważna. Nie rozpoczynali bez niej meczu, nie wyjeżdżali bez niej na żadne zaproszenie z Polski. Najczęściej do zdjęć pozował z nią bramkarz Klemens Borus. 1 czerwca w Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku zaprezentowano zrekonstruowaną maskotkę - małpkę. Oczywiście, w piłkarskim stroju dawnej Gedanii.
Aleksandra Wlazło i małpka Bogdan (fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

- Jestem wzruszony, ale i spełniony, jako autor opowiadania o maskotce. W „Gazecie Gdańskiej” z 1933 roku znalazłem zdanie, że to była ukochana maskotka Klemensa Borusa – mówi Ernest Jezionek, autor zbioru opowiadań „Z miasta”, z którego jedno nosi tytuł „Klemens”. Głównym źródłem moich poszukiwań informacji o tej małpce, były stare zdjęcia drużyny. Widać było na nich, że jest dla piłkarzy Gedanii ważna, stąd pomysł na opowiadanie. Kiedy skończyłem pisać poczułem pewien niedosyt. Pomyślałem, że może warto ją odtworzyć i zaraziłem tym pomysłem kilka osób, które się w to zaangażowały, dzięki czemu ta maskotka znowu z nami jest. Bardzo dziękuję za to pani Kalinie Konieczny z gdańskiego Teatru Miniatura, panu Markowi Adamkowiczowi z Muzeum Poczty Polskiej i pani Aleksandrze Wlazło, która ożywiła tę małpkę. Wierzę, że znów będzie mogła swoimi oczami opowiadać historię fantastycznych chłopaków z Gdańska, którzy grali w piłkę, ale nie tylko – dodaje Ernest Jezionek.

- Muszę przyznać, że kiedy tylko przeczytałam e-maila od pana Ernesta, to zakochałam się w tej historii i pomyśle – mówi Aleksandra Wlazło z Teatru Miniatura. Cały proces odtworzenia tej małpki był dla mnie wspaniałym przeżyciem. Małpka jest wykonana ręcznie, dość długo nad nią pracowałam i bardzo się do niej przywiązałam. Dlatego postanowiłam nadać jej imię „Bogdan”. W swoim imieniu ma literki „GDA”, a zatem jest i gdański akcent. To chyba nie jest przypadek.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Nie bez znaczenia dla odtworzenia piłkarskiego stroju „Bogdana” było pewne znalezisko na strychu jednego z domów w Radomiu.

- To prawda. Na strychu u moich dziadków znalazłam stare spodenki sportowe mojego wujka, a prawdopodobnie także dziadka, więc mogły być jeszcze przedwojenne - dodaje Aleksandra Wlazło. -Zapamiętałam strukturę tamtej tkaniny, była przewiewna, ale dość sztywna. Co do koloru, to inspirowałam się informacjami od pana Ernesta, ale także sama szukałam. Według naszej wiedzy były to szare spodenki, może wpadające w grafit, ale dokładnie tego nie wiemy.

- Kierowaliśmy się dostępnością materiałów, ówczesną modą sportową i tym, że Gedania nie należała do bogatych klubów – dodaje Ernest Jezionek.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Kierownik Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku Marek Adamkowicz opiekował się tym przedsięwzięciem, ale podkreśla, że najcenniejsze w nim jest to, że wyszło od ludzi, których ta historia zainteresowała, a nie od instytucji.

- Gedania była wizytówką społeczności polskiej na tym terenie, więc trudno abyśmy odmówili pomocy w realizacji – wydawałoby się szalonego pomysłu – odtworzenia czegoś, co nie istnieje od kilkudziesięciu lat – mówi Marek Adamkowicz. Z naszej muzealnej perspektywy projekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Małpka jest wyjątkowa, bo na razie to jest jeden egzemplarz. Będzie eksponowana w naszym muzeum podczas wystawy z okazji 100-lecia Gedanii „Polski Sport w Wolnym Mieście Gdańsku”, którą zamierzamy otworzyć 15 września 2022 roku.

Jest też pomysł - a może i potrzeba - by ta małpka trafiła do produkcji i rąk dzieci oraz młodzieży z Gdańska, może jako nagroda w turniejach piłkarskich. Bardzo byśmy chcieli, by ta małpka weszła do zbiorowej wyobraźni współczesnych gdańszczan, by funkcjonowała nie tylko w muzealnej gablocie.

Klemens Borus (w bramkarskim swetrze) z maskotką. Piłkarze Gedanii, Toruń, 1933 r. (Fot. Archiwum klubowe)

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama