Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Jej twarz brzmi znajomo. Gwiazda w Operze Bałtyckiej

Przed sobotnim przedstawieniem „Aidy” w Operze Bałtyckiej odbędzie się spotkanie autorskie ze słynną śpiewaczką Małgorzatą Walewską. Okazją do rozmowy jest książka
Małgorzatę Walewską w roli Amneris zobaczymy w niedzielnym przedstawieniu "Aidy" w Operze Bałtyckiej (fot. Krzysztof Mystkowski | KFP)

Małgorzatę Walewską mamy przyjemność podziwiać w tym sezonie na scenie Opery Bałtyckiej w „Aidzie” Giuseppe Verdiego. Jako Amneris. Śpiewa tę rolę blisko 30 lat i za każdym razem, jak wyznała jeszcze przed premierą, odkrywa w niej coś nowego.

- Im jestem starsza, tym bardziej panuję nad swoimi emocjami. Jednak kiedy wychodzę na scenę jako Amneris staję się rozkapryszoną księżniczką, która spełnia swoje marzenia za wszelką cenę. Staram się, żeby moja bohaterka dojrzewała w trakcie przedstawienia, żeby przemiana, która w niej następuje na skutek doświadczeń była czytelna dla widza. Moja Amneris jest trójwymiarowa. Mimo że to okrutna, podstępna intrygantka i manipulantka, jest bohaterką tragiczną. Chciałabym, aby widzowie mimo wszystko ją polubili i trochę jej współczuli. Staram się pokazać cały wachlarz emocji, które w niej buzują. Amneris sama pada ofiarą swojej władzy. Działa impulsywnie. Walnie jakieś głupstwo pod wpływem emocji, a potem żałuje. To takie ludzkie.

***

Jeśli ktoś jeszcze nie widział „Aidy” w Operze Bałtyckiej w tym sezonie małe ma na to szanse, najbliższe weekendowe przedstawienia, a i dodatkowe – wtorkowe, zostały błyskawicznie wyprzedane. Trudno się dziwić. Zachwyca koncepcja reżyserska Anny Wieczur. Oglądamy operę w pełnym tego słowa znaczeniu. Misterium sztuk.  

Zachwycają wykonawcy. Porywające, poruszające, tak głosowo jak i aktorsko są zwłaszcza (w premierowym przedstawieniu) Soojin Moon-Sebastian w roli Aidy oraz Małgorzata Walewska jako Amneris.

Ale główną rolę gra tu przede wszystkim niezwykła, monumentalna  scenografia Damiana Styrny. To prawdziwa feeria elegancji, symboli i czystego piękna. Zmysłowe połączenie czerni, złota i piasku snuje tu – ma się wrażenie – własną, pełną emocji opowieść. Przesłanie, które do końca nie przestaje tak zachwycać, jak i zaskakiwać.

***

Przed sobotnim przedstawieniem „Aidy”, 18 czerwca o godz. 16,  we foyer Opery Bałtyckiej  odbędzie się spotkanie autorskie z Małgorzatą Walewską. Okazją do rozmowy jest książka „Małgorzata Walewska. Moja twarz brzmi znajomo”. To wywiad rzeka z artystką wieloletniej przyjaciółki i menadżerki Agaty Ubysz. Spisana po raz pierwszy historia drogi do sukcesu jednej z najlepszych polskich śpiewaczek operowych, która występowała w Nowym Jorku, Londynie, Madrycie, Meksyku czy Warszawie.

Spotkanie poprowadzi charyzmatyczny znawca opery Jerzy Snakowski. Wstęp wolny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama