Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Ogniwo Sopot wicemistrzem Polski w rugby. Złoto dla Orkana

Dramatycznej tradycji ostatnich trzech finałów ekstraligi rugby stało się zadość. Tym razem jednak najważniejszy mecz sezonu nie zakończył się pomyślnie dla obrońców tytułu Ogniwa Sopot. Po raz pierwszy w historii złoty medal mistrzostw Polski zdobył Orkan Sochaczew, który wygrał w Sopocie 17:16.
(Fot. Olek Knitter | Zawsze Pomorze)

Komplet publiczności zameldował się na stadionie im. Edwarda Hodury w Sopocie, aby dopingować swoje drużyny w walce o tytuł. Atmosfera sportowego święta przypominała mecze, które w Sopocie były rozgrywane w latach 90. Tak głośnego dopingu dawno na ligowym rugby w Trójmieście nie było. To w dużej mierze zasługa kibiców Orkana, których kilkusetosobowa grupa przyjechała na finał do Sopotu. Na trybunach kameralnego obiektu przy ul. Jana z Kolna kipiało od sportowych emocji i żywiołowego dopingu, co była bardzo pozytywnym zjawiskiem. To zrozumiałe, bo otoczka ligowego finału rugby w Polsce od lat odbiega od pozostałych meczów. Aż chciałoby się powiedzieć, „szkoda, że finał jest tylko raz w roku”. Organizatorzy musieli dostawiać dodatkowe trybuny dla vip-ów, którzy zapowiedzieli swoją obecność. Czy to przełoży się na większą popularność rugby i jego organizacyjny postęp – zobaczymy. Pewne jest to, że właśnie rugby i Ogniwo jest od lat sportową wizytówką miasta i tę markę warto konsekwentnie budować w świadomości mieszkańców Sopotu, ale i całego Trójmiasta, gdzie rugby jest rozpoznawalne.

Trudno stwierdzić, czy ta atmosfera wpłynęła deprymująco na Ogniwo, bo w pierwszych fragmentach meczu nie grało ono najlepiej. Orkan przeważał i osiągnął prowadzenie 10:0. Gospodarze otrząsnęli się z dominacji gości z Sochaczewa i jeszcze przed przerwą zdołali doprowadzić do remisu.

W drugiej połowie Ogniwo grało na tyle dobrze, że objęło prowadzenie 16:10, choć mogło być ono wyższe, bo dwa razy z karnych nie trafił Wojciech Piotrowicz. W ostatnich minutach Orkan zdołał przedostać się na pole punktowe Ogniwa a znakomity kopacz z RPA Peter W. Steenkamp podwyższył wynik na 17:16. Sopocianie się nie poddali i desperackim atakiem przedostali się po pole punktowe gości, ale nie zdołali zdobyć punktów. To oznaczało, że finał zakończył się wygraną Orkana i pierwszym tytułem mistrza Polski dla tego klubu. Wicemistrzostwo kraju dla Ogniwa Sopot, a brązowy medal dla Skry Warszawa.

– Zawsze mówię, że rugby to gra błędów, a wygrywa ten, który popełni ich mniej. W tym meczu był nim Orkan. Gratuluję mu tytułu – powiedział Karol Czyż, trener Ogniwa.

Szczęśliwy po finale był trener Orkana Maciej Brażuk. - Budujemy tę drużynę od kilku lat i teraz zbieramy tego owoce. To historyczna chwila dla klubu i miasta – powiedział Brażuk.

Ogniwo Sopot – Orkan Sochaczew 16:17 (10:10)

Punkty dla Ogniwa: Wojciech Piotrowicz 11, Kakha Kavtaradze 5.

Punkty dla Orkana: Peter Steenkamp 7, Mateusz Pawłowski 5, Michał Kempa 5.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama