Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Brawo Lechia! Biało-zieloni górą w Łodzi

Mądrze grająca Lechia wygrała pierwszy mecz w PKO Ekstraklasie pokonując w Łodzi Widzew 3:2.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Lechia do meczu w Łodzi przystępowała po dwumeczu z Rapidem Wiedeń i tylko jednym przegranym na inaugurację PKO Ekstraklasy spotkaniu z Wisłą w Płocku. Widzew, jako beniaminek, lepiej rozpoczął ligowe zmagania. Wprawdzie przegrał z Pogonią, ale tydzień później wygrał z Jagiellonią.

Jeszcze w niedzielę przed południem mecz w Łodzi był zagrożony, bo nad miastem przeszła ulewa, która spowodowała liczne podtopienia, łącznie z obiektem Widzewa. Spotkanie udało się rozegrać, a lepiej zaczęli je piłkarze Lechii, którzy objęli prowadzenie po efektownym strzale Macieja Gajosa. Widzew dość szybko odpowiedział po karnym, którego sędzia Szymon Marciniak podyktował za rękę w polu karnym Davida Steca z Lechii.

Potem obie drużyny próbowały zdominować rywala, mecz był dość wyrównany, choć ze wskazaniem na gospodarzy. Ostatnie minuty pierwszej połowy stały pod znakiem przewagi Lechii, którą biało-zieloni udokumentowali bramką strzeloną przez Łukasza Zwolińskiego. Napastnik Lechii dobił mocny strzał Flavio Paixao.

Początek drugiej połowy należał do Widzewa. Świetną okazję do zdobycia gola zmarnował Dominik Kun. Widzew napierał, ale nieskutecznie. Lechia umiejętnie się broniła, ale potrafiła też „szarpnąć” grę, strzelić z dystansu i zagrozić bramce Widzewa, choćby za sprawą silnego uderzenia pod poprzeczkę Conrado.

W 71. minucie jednak gospodarze zdobyli drugiego gola po strzale Jordi Sancheza. Lechia nie dawała za wygraną i w 87. minucie Paixao efektownym, technicznym strzałem pokonał bramkarza Widzewa. W doliczonym czasie wspaniałą interwencją popisał się bramkarz Lechii Michał Buchalik.

Lechia, mimo że nie ustrzegła się błędów, wygrała ten mecz dzięki niezłej realizacji założeń taktycznych i świetnym decyzjom oraz umiejętności znalezieniu się w odpowiednim miejscu i czasie.

Widzew Łódź – Lechia Gdańsk 2:3 (1:2)

Bramki: Bartłomiej Pawłowski (12. karny), Jordi Sanchez (71) - Maciej Gajos (5), Łukasz Zwoliński (40), Flavio Paixao (87)

Widzew: Havas – Czorbadżijski, Żyro, Letniowski (72. Shehu – żółta kartka), Terpiłowski, Pawłowski, Kun (62. Sanchez – żółta kartka), Zieliński (62. Danielak), Hanousek, Nunes, Stępiński.

Lechia: Buchalik – żółta kartka – Stec, Nalepa – żółta kartka, Maloca, Pietrzak, Gajos – żółta kartka, Tobers (85. Kubicki), Clemens – żółta kartka (80. Koperski), Conrado (80. Sezonienko), Zwoliński (88. Biegański), Paixao (88. Zjawiński).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama