Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

W Chojnicach wszystkie „łóżka covidowe” zajęte. Respiratory też

W szpitalu w Chojnicach wszystkie 64 „łóżka covidowe” - na trzech specjalnie w tym celu utworzonych oddziałach - są zajęte. Podobnie zresztą, jak dziewięć respiratorów, którymi dysponuje na tych oddziałach szpital.
Koronawirus
W szpitalu w Chojnicach wszystkie 64. „łóżka covidowe” - na trzech specjalnie w tym celu utworzonych oddziałach - są zajęte. Podobnie zresztą, jak dziewięć respiratorów, którymi dysponuje na oddziałach covidowych szpital (fot. Pixabay.com)

W Szpitalu Specjalistycznym w Chojnicach działają trzy oddziały covidowe. Zostały one utworzone na jednym piętrze w miejscu dotychczasowych oddziałów chorób płuc, chorób wewnętrznych i oddziału okulistycznego. Te zostały przeniesione w inne miejsca.
Jak informuje starosta powiatu chojnickiego Marek Szczepański, wszystkie 64. „łóżka covidowe” są aktualnie zajęte. W użyciu są również wszystkie respiratory (9 sztuk).

- Nasuwa się taka refleksja. Z tych 64 osób, 42 nie są zaszczepione, a zaszczepione są 22 Natomiast z 9 pacjentów podłączonych do respiratorów, 7 jest niezaszczepionych. Ewidentnie te statystyki są korzystne dla osób, które się zaszczepiły, co pokazuje, że szczepionki działają i powodują, że mniej osób trafia do szpitala i wymaga pomocy lekarskiej – mówi starosta Marek Szczepański.

Do tej pory w powszechnym punkcie szczepień w Chojnicach przy ul. Świętopełka wykonano ok. 20 tys. szczepień. Od 13 grudnia dostępne mają być też szczepionki da dzieci od piątego roku życia. Zainteresowanym przypominamy, że punkt ten czynny jest od poniedziałku do piątku od godz. 8.30 do 18.00, a w soboty od godz. 9.00 do 16.00. Można przyjść na szczepienie bez wcześniejszej rejestracji.

Z tych 64 osób, 42 nie są zaszczepione, a zaszczepione są 22. Natomiast z 9 pacjentów podłączonych do respiratorów, 7 jest niezaszczepionych. Ewidentnie te statystyki są korzystne dla osób, które się zaszczepiły, co pokazuje, że szczepionki działają i powodują, że mniej osób trafia do szpitala i wymaga pomocy lekarskiej.

Marek Szczepański / starosta chojnicki

Starosta Marek Szczepański, zapytany o obowiązkowe szczepienia dla Polaków przyznaje, że to nie są łatwe i popularne decyzje, gdyż nikt nie lubi być do niczego przymuszany. - Każdy ma prawo do swojego zdania, ale to nie jest zabawa, gdyż mówimy o zdrowiu i życiu ludzi. Wystarczy zobaczyć, co dzieje się na oddziałach covidowych – mówi starosta Marek Szczepański.

I wyjaśnia: - Zanim podjąłbym decyzję o obowiązkowym szczepieniu wprowadziłbym o wiele szybciej niż teraz paszporty covidowe, ograniczył liczby osób w obiektach kulturalnych, sportowych czy gastronomicznych i prowadził cały czas szeroką akcję promocyjną. Dopiero po dokładnej analizie danych można zastanowić się, czy to wszystko przynosi efekty. Jeśli nie, to trzeba byłoby zadbać o życie i zdrowie Polaków i ostatnim punktem powinny być szczepienia obowiązkowe. Ja osobiście nie mam problemu ze szczepieniami, przecież każdy z nas był kiedyś szczepiony na różne choroby. Teraz również się szczepię na covid czy grypę – wyjaśnia Marek Szczepański.

Starosta żałuje, że nie ma możliwości, by chociażby inaczej zorganizować pracę w starostwie. - My dziś nie mamy narzędzi i nie możemy przyjąć jakieś strategii w naszym działaniu, np. zmieniając organizację pracy w urzędzie, bo np. ja nie wiem ilu pracowników starostwa i jednostek nam podlegających jest zaszczepionych. Takie dane ma Sanepid i Ministerstwo. My możemy jedynie egzekwować prawo ustanowione przez rządzących – dodaje Szczepański.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama