Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Gminy Potęgowo, lokalny samorząd stara się walczyć z prawdziwą plagą wyrzucania w lasach odpadków i śmieci, czy wylewania zawartości szamb. W tym celu zakupiono tzw. fotopułapki, czyli urządzenia ulokowane w miejscach, gdzie nie są widoczne dla postronnych, natomiast rejestrują co się w najbliższej okolicy dzieje. Gmina unika podawania, ile takich fotopułapek posiada.
Jedno z urządzeń musiało zostać odkryte w lesie przez nieznanego póki co sprawcę, skoro zabrał je ze sobą. Trudno powiedzieć po co? Do czego można je wykorzystać? Na dodatek przywłaszczający nie wyłączył fotopułapki, która nadal pracowała i dostarczała zdjęcia mieszkania, do którego ją zabrano.
Jak słyszymy w Urzędzie Gminy, postanowiono dać szansę osobie, która zabrała pułapkę, by zwróciła urządzenie bez narażania się na konsekwencje prawne. Podano więc na portalu społecznościowym informację, że jeśli fotopułapka zostanie dostarczona do godziny 14 w piątek do sekretariatu Urzędu Gminy, sprawy nie będzie.
Do wskazanej godziny urządzenie wciąż nie zostało zwrócone. Policja i tak zajęła się sprawą - jak podaje Urząd Gminy, policjanci podjęli dochodzenie z urzędu. Nie ujawniono wartości zabranego sprzętu, lecz jest to przywłaszczenie. Na dodatek są wskazówki w postaci przesłanych fotopułapką zdjęć mieszkania. Ustalenie sprawców lub osób u których sprzęt się znalazł, wydaje się więc tylko kwestią czasu.
Napisz komentarz
Komentarze