Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Pragmatyczna Jagiellonia wygrała z Lechią

Piłkarze Lechii po raz pierwszy w tym sezonie zeszli pokonani w Gdańsku. Lepsza okazała się Jagiellonia Białystok, która tą wygraną sprawiła prezent urodzinowy swojemu trenerowi Ireneuszowi Mamrotowi.
Lechia przegrała w Gdańsku z Jagiellonią 1:2 (Fot. Marcin Gadomski)

Lechii nie będzie się już łatwo grało, bez względu na to, kto będzie jej przeciwnikiem. Tak było od początku sobotniego meczu w Gdańsku, gdzie biało-zieloni podejmowali Jagiellonię Białystok. Trener Ireneusz Mamrot dobrze przygotował swoją drużynę, do tego by znów grać wysokim pressingiem i utrudniać wyprowadzanie piłki Lechii. Gdańska drużyna niby miała przewagę, niby więcej była przy piłce, ale jej akcji nie kończyły się strzałem lub dość skutecznie grali w defensywie piłkarze Jagiellonii. Oni też potrafili wyprowadzić szybkie kontrataki, które na szczęście dla Lechii, nie kończyły się bramką.

Tę białostoczanie zdobyli po stałym fragmencie gry i nieporozumieniu Dusana Kuciaka z obrońcami Lechii. Jej zdobywcą był doświadczony Taras Romanczuk. Już w samej końcówce Lechia znów przycisnęła rywala, a jedna z jej akcji zakończyła się faulem na Flavio Paixao. Rzut karny Portugalczyk zamienił na gola.

Drugą połowę obie drużyny rozpoczęły bez zmian. Problem w tym, że to znowu Jagiellonia była zespołem grającym dojrzalej i groźniej dla rywala.

To się potwierdziło w 55. minucie kiedy to Bartosz Bida z niebywałą swobodą zdobył druga bramkę dla „Jagi”.

Mimo, że Lechia w drugiej połowie celniej strzelała, to nic z tego nie wynikało. W doliczonym czasie w słupek trafił Łukasz Zwoliński, a chwilę po tym znów strzałem głową, tym razem Bartosza Kopacza, piłkę nad poprzeczką przeniósł bramkarz Jagiellonii Pavels Steinbors.

Na więcej Lechia nie miała już czasu i po raz pierwszy w tym sezonie zeszła z boiska w Gdańsku pokonana. Szkoda tej porażki, tym bardziej, że przed Lechią przegrał także lider tabeli PKO Ekstraklasy – Lech Poznań, który uległ Radomiakowi 1:2.

Lechia po tej kolejce, która była pierwszą w rundzie rewanżowej, nadal zajmuje 3. miejsce w tabeli (33 pkt.) ze stratą pięciu punktów do lidera.

Lechia Gdańsk – Jagiellonia Białystok 1:2 (1:1)

Bramki: Flavio Paixao (45, karny) – Taras Romanczuk (38), Bartosz Bida (55)

Żółte kartki: Jarosław Kubicki, Rafał Pietrzak, Jakub Kałuziński - Taras Romanczuk, Tomas Prikryl

Lechia: Kuciak – Kopacz, Tobers (78. Żukowski), Maloca, Pietrzak, Kubicki, Biegański (50. Kałuziński), Durmus, Gajos (64. Terrazzino), Ceesay (64. Sezonienko), Paixao (64. Zwoliński)

Jagiellonia: Steinbors – Prikryl, Pazdan, Puerto, Tiru, Nastić, Romanczuk, Pospisil, Nalepa (70. Mystkowski), Bida (70. Struski), Cernych (78. Żyro)



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama