Strażak w pożarze stracił majątek. Koledzy zorganizowali zbiórkę

Dramatyczne skutki miało zwarcie instalacji w zaparkowanym w budynku gospodarczym w Tuchlinie (pow. kartuski, gm. Sierakowice) samochodzie Michała, do którego doszło w piątek 3 grudnia 2021 r. Od auta ogień rozprzestrzenił się w całym budynku, niosąc ze sobą ogromne straty materialne: pochłonął budynek gospodarczy wraz z wyposażeniem – wliczając między innymi panele fotowoltaiczne, komplet elektronarzędzi do prac budowlanych, auto i wiele innych rzeczy niezbędnych do codziennego funkcjonowania. Dodatkowo stopiła się frontowa elewacja i okna w sąsiadującym z budynkiem domu strażaka.

- Michał broniąc domu przed ogniem doznał oparzeń i trafił na kilka dni do szpitala. Wiadomo już, że ubezpieczenie nie pokryje całkowicie strat poniesionych w wyniku pożaru. Obecnie w środku zimy musi przywrócić dom do pełnej funkcjonalności by zapewnić żonie i przerażonym dzieciom bezpieczną przestrzeń – tłumaczą jego koledzy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w gdańskim Wrzeszczu.

Jak zaznaczają, w wyniku pożaru, Michał, który przez ponad dekadę niejednokrotnie narażając przy tym swoje życie i zdrowie, niósł pomoc obok JRG-1, również jako ochotnik OSP Tuchlino. Wcześniej mężczyzna zabudowania gospodarstwa zbudował samodzielnie – jak słyszymy – także wyjściu ze szpitala, chce przywrócić dawny porządek, a odbudową zajął się zaraz po wypisaniu ze szpitala, jeszcze z bandażami na dłoniach i nogach.

Link do zbiórki