– Z ustaleń policjantów ruchu drogowego, którzy cały czas pracują na miejscu tego zdarzenia, wynika, że 46-latek z Gdańska kierujący samochodem osobowym marki volvo, jadąc al. Armii Krajowej w kierunku ul. Łostowickiej, przed wiaduktem z ul. Cedrową najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków ruchu, w tym do poprzedzającego go samochodu marki BMW. Ten na skutek uderzenia obrócił się wokół własnej osi, zjechał na lewe pobocze i stanął w płomieniach. Samochód ten, obracając się, uderzył również poprzedzający go pojazd marki hyunadi, a ten z kolei, odbity, uderzył poprzedzającą go toyotę – mówiła nam relacjonując wkrótce po wypadku jego przebieg podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Poważny wypadek czterech aut i pożar na al. Armii Krajowej w Gdańsku! Jedna osoba nie żyje
Właśnie na to, że za spowodowanie wypadku odpowiadał kierowca volvo, wskazały również ustalenia śledztwa przeprowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Śródmieście. 47-letniemu dziś mężczyźnie zarzucono, zagrożone karą do 8 lat więzienia, „nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowanie wypadku, w następstwie którego śmierć poniosła jedna osoba, a jedna odniosła obrażenia ciała” [chodzi odpowiednio o pasażerkę i kierowcę BMW, który miał odnieść obrażenia ciała określane przez śledczych, jako „naruszające czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni” – dop.red.].
W toku trwającego postępowania karnego domniemany sprawca wypadku przebywał na wolności, jednak prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 30 tysięcy złotych.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa i złożył wyjaśnienia zgodne z dokonanymi ustaleniami – wskazała na zakończenie śledztwa prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która opowiadała wówczas również o powodach tragedii ustalonych na zlecenie oskarżenia przez eksperta: - Z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych wynika, że bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie kierującego samochodem marki Volvo. Nie zachował należytej ostrożności poprzez niewłaściwą obserwację drogi i nie dostosowanie prędkości jazdy do warunków ruchu – zaznaczyła.
W środę 17 maja 2023 roku o nieprawomocnym orzeczeniu wobec 47-letniego dziś oskarżonego mężczyzny, który 1 czerwca 2022 r. kierował volvo poinformował portal Trojmiasto.pl, z którym skontaktował się pokrzywdzony w wypadku kierowca BMW zapowiadający apelację. Wyrok to 1 rok więzienia warunkowo zawieszony na 2 lata, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 1 rok oraz konieczność zapłaty nawiązki na rzecz pokrzywdzonych osób w łącznej kwocie 80 tysięcy złotych.
Napisz komentarz
Komentarze