Reklama Energa włącza kulturę
Reklama
Reklama

Jerzy Karpiński: W tej trudnej sytuacji, dane dotyczące szczepień na Pomorzu napawają optymizem

O ostatnim roku pandemii nie można mówić, nie wspominając o wielkiej pracy personelu medycznego - lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych. Ich mobilizacja, w bardzo trudnych warunkach, pomogła w zastosowaniu skutecznych zasad ochrony chorych.
dr Jerzy Karpiński (fot. Dominiki Paszliński/gdansk.pl)

Trzeba również podkreślić ogromne zaangażowanie samorządów w województwie pomorskim, począwszy od marszałka, zarządzającego największymi szpitalami, przez starostów prowadzących szpitale powiatowe. Także a dyrektorach jednostek spoczął ogromny trud przystosowania placówek do leczenia chorych z covid. A przecież nie wszystkie szpitale były wcześniej wyposażone w aparaturę tlenową, nie wszystkie miały odpowiednie zbiorniki na tlen.

Początkowo brakowało nam respiratorów, instalacji tlenowych, samego tlenu, lekarzy anestezjologów. Dziś sytuacja się zmieniła, pojawił się niezbędny sprzęt, tlen i leki antywirusowe. Nadal jednak borykamy się z dużym niedoborem kadry medycznej, zwłaszcza pielęgniarek i lekarzy anestezjologów, niezbędnych w przypadku takiego kataklizmu. Pomorze, podobnie jak cały kraj, doświadczyło skutków koronawirusa. Oficjalnie od wybuchu pandemii do 28 grudnia br. zachorowało u nas na Covid-19 ponad 258 200 osób, zmarło 5138 osób. Ta tragiczna statystyka jest w poważniej mierze skutkiem wielomiesięcznego braku ochrony, jaką niesie obecnie możliwość szczepień przeciwko wirusowi SARS-CV-2. 

Dlatego też w tej trudnej sytuacji optymistyczne są dane dotyczące szczepień w naszym województwie. W ostatnich miesiącach pod względem liczby szczepień na 10 tys. mieszkańców plasujemy się w ścisłej czołówce krajowej, zajmując według ostatnich doniesień drugie miejsce w Polsce, tuż za Mazowszem. Przynajmniej jedną dawką zaszczepiono już 62, 5 proc. uprawnionych, a w pełni zaszczepionych zostało 60 proc. osób od piątego roku życia. Na największe uznanie zasługują mieszkańcy Trójmiasta, a zwłaszcza Gdańska, gdzie w pełni zaszczepiło się prawie 67 proc. wszystkich mieszkańców.

Pragnę w tym miejscu podziękować większości Pomorzan za decyzję o zaszczepieniu się - nikt do tej pory nie podważył, że jest to najskuteczniejsze lekarstwo chroniące przed śmiercią, którą może spowodować covid, a także ciężkim przebyciem choroby i długotrwałym kalectwem, będącym konsekwencją przechorowania. Trzeba przy tym pamiętać, że ochrona podarowana nam przez przyjęcie dwóch dawek znacząco zmniejsza się po pięciu miesiącach i konieczne jest przyjęcie przypominającej dawki szczepionki.

dr Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego, pomorski lekarz wojewódzki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaZiaja Sport
Reklama
ReklamaŻyczenia Świąteczne od Radia Gdańsk 2025
Reklama