wykopaliska w Skarszewach

(fot. UM Skarszewy)

Wykopaliska
w Skarszewach. Znaleziono fragmenty średniowiecznej zabudowy

Badania wykopaliskowe, jakie prowadzone są na placu przy ul. Kościelnej w Skarszewach, już przyniosły pierwsze odkrycia. Prowadzą je pracownicy i studenci Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Nad wykopaliskami pieczę sprawuje dr Karolina Blusiewicz z Katedry Archeologii Średniowiecza i Nowożytności na UW.
Krystyna
Paszkowska
4.09.2022 / 07:00

Udało nam się porozmawiać z dr Karoliną Blusiewicz.
 - To ciekawy teren, ale fizycznie trudny, bo kopiemy w glinie – mówi archeolożka. – W tej chwili jesteśmy na poziomie zasiedlenia terenu w późnym średniowieczu. Odkryliśmy dobrze zachowane palenisko oraz pozostałości po zabudowie, dokładniej po piwniczce gospodarczej – z ładnymi średniowiecznymi zabytkami. Wstępnie datuję je na XV wiek. Oprócz tego mamy latrynę bądź studnię trochę późniejszą, prawdopodobnie XVII-wieczną. To typowe zagospodarowanie podwórza parceli mieszczańskiej: urządzenia sanitarne, produkcyjne, paleniska, pozostałości zabudowań o funkcjach gospodarczych.

wykopaliska w Skarszewach

Archeolodzy przy pracy (fot. UM Skarszewy)

wykopaliska w Skarszewach

Archeolodzy przy pracy (fot. Karolina Blusiewicz)

Obecnie archeolodzy są już na poziomie tzw. stropu calca, czyli na poziomie stropu warstw naturalnych, w której znajdują się wkopy: w postaci latryny oraz piwniczki budynku.

Jak przyznała pani archeolog, ekipa badawcza musi te wkopy wybrać do samego dna. - Musimy wyeksplorować wszystkie warstwy antropogeniczne – dodała. - Jako Katedra Archeologii Średniowiecza i Nowożytności na Uniwersytecie Warszawskim realizujemy projekt badawczy, dotyczący badań małych miast na Pomorzu o średniowiecznej metryce. Interesują nas właśnie takie miejsca, w których można liczyć na długoterminową współpracę, gdzie możemy w wielu miejscach sprawdzić, jak wyglądało rozplanowanie i rozwój miasta, podział na działki mieszczańskie i sposób ich zagospodarowania, kultura materialna mieszkańców. Jeśli będzie taka możliwość, to chętnie będziemy w Skarszewach dalej prowadzić badania. Mamy jeszcze w planach na przyszły rok kontynuację badań na placu przy ul. Kościelnej, a dalsze plany zależą od wielu czynników, m.in. od różnych inwestycji, które są prowadzone w mieście.

wykopaliska w Skarszewach

Archeolodzy przy pracy (fot. Karolina Blusiewicz)

wykopaliska w Skarszewach

Archeolodzy przy pracy (fot. Karolina Blusiewicz)

Doktor Blusiewicz podkreśla, że grupa archeologów ma w Skarszewach zapewnioną pełną współpracę z władzami miasta.

– To jest współpraca wręcz wzorcowa – mówi Karolina Blusiewicz.

Archeolożka zauważa, że badania jakie są obecnie prowadzone, dotyczą terenu, na którym nie są w najbliższym czasie planowane inwestycje. To bardzo ułatwia współpracę.

– To nie są stricte przed-inwestycyjne badania, gdzie za plecami stoi nam koparka i już ekipa czeka na rozpoczęcie inwestycji – mówi doktor Blusiewicz. - Możemy swobodnie prowadzić swoje prace naukowe. Prowadzimy tutaj praktyki studenckie, robiąc wszystko powoli, zgodnie ze sztuką, starając się studentów nauczyć, jak należy badania wykopaliskowe wykonywać prawidłowo.

wykopaliska w Skarszewach

Archeolodzy przy pracy (fot. Karolina Blusiewicz)

wykopaliska w Skarszewach

Archeolodzy przy pracy (fot. UM Skarszewy)

Jacek Pauli, burmistrz Skarszew zauważył, że teren badany przez archeologów, jest w pewnym sensie terenem pierwotnym, gdzie nie był przez długi czas zabudowany. Tam jedynie przez pewien czas było targowisko. Zapytaliśmy, czy właśnie taki pierwotny teren jest łatwiejszy dla archeologów do eksploracji.

– To jest między innymi powód, dla którego możemy tutaj swobodnie prowadzić badania – mówi Karolina Blusiewicz. - To jest teren niezabudowany, otwarty i mamy możliwość otworzenia dużych wykopów, uchwycenia niezniszczonych nawarstwień. Jest też miejsce żeby składować ziemię. To jest bardzo korzystna sytuacja, że mamy taki duży plac w średniowiecznym mieście, który można badać bez przeszkód. Ten plac, na którym jesteśmy, to obszar – mniej-więcej – około trzech parceli mieszczańskich, które były wytyczane w trakcie procesu lokacji miasta w XIV wieku. Były to prawdopodobnie podłużne działki, z frontem od ul. Kościelnej. My jesteśmy aktualnie na zapleczu tych parceli.

wykopaliska w Skarszewach

Archeolodzy przy pracy (fot. UM Skarszewy)

To nie pierwsza badania doktor Blusiewicz w Skarszewach.

– To prawda – mówi. – W zeszłym roku prowadziliśmy badania na przedpolu murów miejskich, a w 2019 roku - wewnątrz baszty, gdzie znaleźliśmy nowożytny warsztat garncarski – co najmniej 6 pieców garncarskich oraz tysiące fragmentów wyrobów. To niezwykle ciekawe odkrycie. Właściwie Uniwersytet Warszawski prowadzi tutaj badania od 2014 roku. Pierwsze prace w mieście były prowadzone na rynku przez dr Michała Starskiego. Ale już w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku badania archeologiczne na terenie zamku joannitów prowadziła Martyna Milewska, nasza nauczycielka i wykładowczyni na Wydziale Archeologii UW.

Karolina Blusiewicz przyznała, że już znaleziono bardzo ładne ładne duże fragmenty późnośredniowiecznych naczyń glinianych, co oczywiście z pozoru nie wydaje się bardzo atrakcyjne, natomiast dla archeologów, to bardzo ciekawe zabytki, które dostarczają informacji o datowaniu oraz o tutejszym warsztacie technologicznym. Skarszewy były znanym ośrodkiem garncarskim.

- Czekamy jeszcze na skarby z latryny, bo często właśnie w tych śmieciach znajdujemy najciekawsze przedmioty – dodała archeolożka.

Wesprzyj nas,

aby mieć wybór, alternatywę i dostęp do obiektywnej, wiarygodnej i rzetelnej informacji.
BEZ PROPAGANDY

Zawsze Pomorze Logo

 

ZAPRENUMERUJ E-WYDANIE

Zaprenumeruj

Komentarze