ekstraklasa

Lechia świętuje 80. urodziny, a John Carver świętował 800. mecz na ławce trenerskiej. Jednak - ponownie - bez zwycięstwa. W Gdańsku oglądaliśmy absolutnie szalony mecz. Sześć bramek, zmiany prowadzenia, liczyła się tylko ofensywa. Kapitalny poniedziałek z Ekstraklasą, ale po pokazie radosnego futbolu mamy dwóch rannych, którzy muszą podzielić się punktami.

Są takie mecze, że jak mrugniesz, padają trzy bramki. W tym, który rozegrały Arka i Pogoń, tak nie było. Przez większość czasu działo się niewiele, jakości było mało, a postronny widz mógł nawet zmienić kanał. Ale w tym spotkaniu pełnym błędów był jeden błysk - strzał Kamila Jakubczyka, który bajecznym golem dał Arce pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Ekstraklasy.

Niedzielnymi meczami wyjazdowymi rozpoczną nowy sezon w PKO Bank Polski Ekstraklasie drużyny Lechii Gdańsk i Arki Gdynia. Kibice już zacierają ręce, bo ze sobą obie trójmiejskie drużyny spotkają się jeszcze w te wakacje. Derby odbędą się w drugiej połowie sierpnia.

Czy Arka Gdynia i Lechia Gdańsk mogą spotkać się w Ekstraklasie w sezonie 2025/26? To ciągle bardzo możliwe, ale i potrzebne.

Lechia Gdańsk kolejny raz uniknęła poważnych konsekwencji, ale nie obyło się bez kontrowersji. Klub otrzymał od Ekstraklasy pożyczkę na spłatę długu wobec Ruchu Chorzów. – Takie rzeczy tylko w polskiej piłce – komentują kibice, a dziennikarze podważają sens przepisów licencyjnych.

PZPN oficjalnie poinformował o odwieszeniu licencji Lechii Gdańsk na grę w Ekstraklasie. Nadal utrzymany jest nałożony na klub zakaz transferowy. Stało się to na dwa dni przed rozpoczęciem wiosennej rundy rozgrywek.

Do „Słownika Języka Polskiego” należy dodać kolejną definicję dziadostwa, która powinna brzmieć: „Lechia Gdańsk”. I to nie tylko przez to, co się dzieje teraz, ale i w związku z tym, co dzieje się od 2008 roku. Rokrocznie kibice, mamieni przez kolejnych właścicieli wizją gigantycznych sukcesów i międzynarodową ekspansją, muszą przełykać kolejne gorzkie piguły.

Biało-zieloni tylko zremisowali z Jagiellonia Białystok 2:2 w meczu PKO Ekstraklasy, ale na grę Lechii już można było patrzeć.