stefan chwin

Na zdjęciach Krystyna Chwin, Stefan Chwin, żona, przyjaciele. „Introportret” to wystawa fotogramów Michała Kurowskiego, którą można oglądać w Domu Zarazy. Uwagę zwraca w szczególności zdjęcie samego Chwina... w skrzydłach motyla.

- Jakiś czas temu śniło mi się, że wędruję po jakimś starym mieście i mijam domy ze złoceniami na ciemnych fasadach. Niby był to Gdańsk, ale jakoś nie do końca taki jak dzisiaj. (...) Wrażenie było tak silne, że narysowałem cykl obrazów przedstawiających dwoje młodych ludzi spacerujących nocą po ulicach złotego miasta, żeby nastrój tego, co zobaczyłem we śnie, nie umknął - mówi Stefan Chwin, nagrodzony Złotym Medalem Gloria Artis pisarz, profesor UG i – o czym wie niewielu – rysownik.

O przyznaniu wyróżnienia informowano już przy okazji jubileuszu 75. urodzin Stefana Chwina w Nadbałtyckim Centrum Kultury, w maju. Jednak oficjalne wręczenie Złotego Medalu „Zasłużony Kulturze Gloria Artis" nastąpiło w niedzielę, podczas Gdańskich Targów Książki w Europejskim Centrum Solidarności.

W piątek, 13 września rozpoczęły się 6. Gdańskie Targi Książki. Ta ciesząca się ogromną popularnością impreza potrwa do niedzieli. W ubiegłym roku targi w Europejskim Centrum Solidarności odwiedziło ponad 47 tysięcy czytelników, którzy brali udział w spotkaniach autorskich, debatach i warsztatach.

– Dla wielkiej części wyznawców katolicyzmu dogmatem jest twierdzenie, że kultura europejska ma korzenie chrześcijańskie. Tymczasem Igrzyska Olimpijskie nie należą do tradycji chrześcijańskiej. Olimpiadę wymyślili pogańscy Grecy, wierzący w Zeusa i Dionizosa-Bachusa – mówi Stefan Chwin, pisarz, krytyk literacki, grafik, który wcielił się w rolę jednego z apostołów na obrazie Macieja Świeszewskiego „Ostatnia Wieczerza"

Z okazji 75. urodzin prof. Stefana Chwina, w Ratuszu Staromiejskim w Gdańskim, odbył się jego jubileusz. Uroczystości towarzyszyła premiera książki „Mój Gdańsk”, wzbogacona o zdjęcia miasta autorstwa pisarza.

Publicyści-humaniści, którzy interwencyjnie wypowiadają się w kwestiach publicznych powinni kierować się przykazaniem Hipokratesa – przede wszystkim nie szkodzić. Odzywam się, bo mam głębokie przekonanie, że wywiad, którego prof. Stefan Chwin udzielił tygodnikowi „Zawsze Pomorze”, jest bardzo niedobry. Niedobry w sensie zarówno literackim, pisarskim, jak i etycznym.

Polacy chcą żyć w co najmniej dwóch różnych Polskach – mówi pisarz prof. Stefan Chwin.