Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wilki zaatakowały stado kóz w gminie Kaliska! Zagryzły Sonię

Atak nastąpił zaledwie 50 metrów od domu. W poniedziałek, 24 lipca nad ranem wilk lub wilki przedostały się na pastwisko i zabiły dorodną kozę. – Nie pomogło ogrodzenie, a dwa owczarki podhalańskie uciekły przerażone pół kilometra dalej – mówi Anna Krużycka z Cieciorki w gm. Kaliska.
koza Sonia zagryziona przez wilki, Cieciorka, 2023

Autor: Dorota Abramowicz | Zawsze Pomorze

Aktualizacja

godz. 16:50

W godzinach popołudniowych w Cieciorce pojawili się przedstawiciele RDOŚ. Po obejrzeniu „miejsca zbrodni” stwierdzili, że pozostawione tam ślady są charakterystyczne dla wilka. Znaleźli odciski łapy o rozmiarach 14x12 cm, rozstaw zębów na szyi wynosił 4 cm. Skórowanie i zasinienia także są typowe dla ataku wilków.

Wilki zaatakowały stado kóz w gminie Kaliska!

Cieciorka, ulica Makowa. Po lewej stronie polnej drogi wyrastają kolejne domy, po prawej las z dwóch stron otacza dwa hektary zagrodzonego pastwiska dla około 40 kóz.

– Kozy hoduję od 15 lat, ale coś takiego pierwszy raz mnie spotkało – kręci głową Anna Krużycka, producentka serów z mleka koziego „Makowa Koza – sery z kociewskiej chaty”. – Rano najpierw usłyszałam, że moje psy widziano kilkaset metrów od domu, a potem zobaczyłam szczątki zagryzionej Soni, pięknej, ważącej z 60 kilogramów kozy.

PRZECZYTAJ TEŻ: Jest zgoda na odstrzał wilków, które zaatakowały owce w Wąglikowicach

Podchodzimy pod naruszone ogrodzenie. Widać wyraźnie ślady ciągnięcia zwierzęcia po trawie. Po kozie zostały tylko łeb i ogryzione kości.

– Zawiadomiłam już Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, usłyszałam, że jeszcze dziś ktoś od nich tu przyjedzie – mówi właścicielka „Makowej Kozy”.

Kazano tylko zabezpieczyć szczątki zwierzęcia i nie dopuścić do zadeptania śladów. Powinnam dostać odszkodowanie, choć nie wiem, czy pokryje ono w pełni straty. Taka koza jak Sonia kosztuje od 500 do 1000 złotych.

Anna Krużycka / producentka serów z mleka koziego „Makowa Koza – sery z kociewskiej chaty”

W Nadleśnictwach Kaliska i Kościerzyna, m.in. w rejonie pobliskiego jeziora Wygonin, żyje wilcza wataha. Niewykluczone, że ataku dokonał młody osobnik, będący na początku lub w trakcie dyspersji, czyli wilk, który oddzielił się od rodziny, wędruje dziennie nawet kilkadziesiąt kilometrów i musi zdobywać pożywienie na własną rękę. Pani Anna słyszała od innych hodowców, że szczególnie w sierpniu, gdy nasilają się wilcze rozstania z rodzinami, takie młode wilki potrafią zaatakować zwierzęta nawet w biały dzień.

– Nie wiem, czy nie będę musiała zainwestować w ogrodzenie pod prądem – zastanawia się pani Anna. – Miałam nadzieję, że moje owczarki podhalańskie odstraszą wilki, ale stało się inaczej.

Jakie rasy psów nadają się do pilnowania gospodarstwa?

Miriam Gołębiewska, hodowczyni, trenerka i psia behawiorystka, która wraz z mężem prowadzi gospodarstwo w gminie Nowa Karczma, mówi, że nie każdy pies z rasy pasterskich psów stróżujących nadaje się do pilnowania stada.

– Wystawy zmieniają psy – twierdzi Miriam Gołębiewska. – Preferuje się osobniki łagodniejsze, bardziej „domowe”. Nam także wilki zagryzły siedem owiec.

Zaczęłam szukać odpowiedniej rasy, która nie została zmieniona przez wystawy, z silnym instynktem stróżującym, i ostatecznie zdecydowaliśmy się na pochodzące z Włoch owczarki Maremmano-Abruzzese. Od tej pory wszystkie nasze zwierzęta są bezpieczne.

Miriam Gołębiewska / hodowczyni, trenerka i psia behawiorystka

Ile wilków żyje na Pomorzu?

Na terenie Pomorza żyje od 200 do 300 wilków. W ostatnim czasie media donosiły o zagryzieniu przez wilki na przełomie kwietnia i maja siedmiu owiec w Wąglikowicach w  powiecie kościerskim.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W ARTYKULE: W Wąglikowicach wataha wilków zagryzła stado owiec! Będzie odstrzał

W lipcu pisaliśmy także o ataku w Zwartówku w gminie Choczewo, gdzie drapieżniki zagryzły aż siedem owiec, w tym pięć ciężarnych (kotnych) matek, jednego barana i jedno jagnię.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ W ARTYKULE: Atak wilków na owce w Zwartówku. Czy trop prowadzi do Wąglikowic?

Choć wilki są pod ochroną, RDOŚ wyraziła zgodę na odstrzelenie dwóch osobników w Wąglikowicach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama