Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Hossa nowa oferta Wiszące Ogrody - Osiedle doskonale skomunikowane

„Bujność. Atlas nieskończonych możliwości” w Państwowej Galerii Sztuki

„Bujność. Atlas nieskończonych możliwości” to prezentowana w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie wystawa z okazji 20-lecia konkursu Artystyczna Podróż Hestii. To, tym samym, podsumowanie 20 lat istnienia jednego z najważniejszych konkursów młodej sztuki w Polsce, adresowanego do studentek i studentów uczelni artystycznych.
„Bujność. Atlas nieskończonych możliwości” w PGS w Sopocie

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Konkurs Artystyczna Podróż Hestii powołany został do życia w 2002 roku zgodnie z ideą Piotra M. Śliwickiego, prezesa Grupy ERGO Hestia, mecenasa sztuki. Poprzez swoje działania sopocki ubezpieczyciel upowszechnia ideę mecenatu artystycznego w środowisku biznesowym. Fundacja i prowadzony przez nią program daje młodym artystom możliwość pokazania się w polskim oraz międzynarodowym środowisku artystycznym, a także jest silną inspiracją do dalszego rozwoju.

Dwie dekady konkursu to ponad trzy tysiące zgłoszonych artystów i artystek. Setki zostało wyróżnionych w finałach, kilkudziesięciu nagrodzonych wyjechało w miesięczną podróż rezydencyjną w Nowym Jorku, Walencji lub Wilnie.

Feeria emocji

Owa zasygnalizowana w tytule wystawy bujność to nie tylko feeria form, które ewoluowały przez ostatnie dwie dekady, to przede wszystkim kalejdoskop spojrzeń na świat. Na rolę sztuki. To różnorodność postaw. I dorodność emocji, od bólu po zachwyt, od marzenia po rozpad, od życia po śmierć. Bujność to też wszechobecna tu, buzująca energią młodość, odwaga, świeżość, ale i – co ciekawe – dojrzałe myślenie o przyszłości, z szacunkiem do tego co było.

Od obrazu do obrazu

Mottem wystawy „Bujność. Atlas nieskończonych możliwości” jest cytat z francuskiego filozofia i historyka sztuki Georgesa Didi–Hubermana:

Atlas ledwie składa się ze stron w zwyczajnym sensie tego słowa: raczej z tablic, plansz, gdzie są rozmieszczone obrazy, plansz, na które spoglądamy w konkretnym celu lub które swobodnie kartkujemy, pozwalając dryfować naszej chęci dowiedzenia się od obrazu do obrazu, od planszy do planszy. (…) zazwyczaj czynimy z atlasu użytek, który łączy w sobie te dwa z pozoru tak odmienne gesty: otwieramy go zrazu po to, by poszukać w nim jakiejś konkretnej informacji, a kiedy już ją uzyskamy, to niekoniecznie odkładamy atlas, lecz nadal przemierzamy jego rozwidlenia w tę i we w tę – zbiór plansz zamykamy dopiero po tym, jak przez pewien czas wędrowaliśmy po omacku, bez jasno określonego celu, po jego lesie, jego labiryncie, jego skarbcu.(…) Atlas, z pozoru użytkowy i niegroźny, mógłby się okazać - jeśli uważnie mu się przyjrzeć – przedmiotem niejako dwulicowym, niebezpiecznym, a nawet wybuchowym, choć niewyczerpanie hojnym. Jednym słowem – k o p a l n i ą.”

Ślimaki i pałka policyjna

W ciekawie zaaranżowanej przestrzeni sopockiej ekspozycji już u wejścia uwagę zwraca praca video Xawerego Deskura, artysty wizualnego, filmowca i rzeźbiarza. „Lamella zaskakuje, na pierwszy rzut oka nikt nie pomyślałby, że to, co na ekranie zmysłowo kotłuje się, ślizga, otwiera i zamyka, przemieszcza, łączy i wchłania to … ślimaki filmowane z bardzo bliska. Wymowa tej realizacji bliższa jest jeśli nie erotyce to z pewnością fizjologii, jedno co łączy zapewne każdą, najbardziej śmiałą czy nieoczywistą interpretację, skojarzenie to pulsujący obraz natury, ruch. Poruszająca zmysłowość.

Marcin Janusz zaprasza nas do Kąpieli w Kałuży Marzeń. To dzieło malarskie połączone z usypaną na podłodze galerii instalacją. Artysta wykorzystuje w pracy substancje bliskie naturze: żywicę, ziemię, ale też szkło czy cukier. Praca z pogranicza baśni i marzeń, ale i dziwny sen o pastelowej wodzie. Człowiek może nawet miałby ochotę jej łyknąć, a może i w niej utonąć, co o tyle bezpieczne, że artysta jest także ratownikiem medycznym.

Jest tu i praca odnoszącej już spore sukcesy na rynku sztuki Ewy Juszkiewicz, absolwentki gdańskiej ASP. Na wystawie prezentowany jest jej surrealistyczny dyptyk „Pływaczki“. Artystka bierze na warsztat tradycje i stereotypy w sztuce, zwłaszcza portret histotyczny. To eksperyment z przedstawieniem kobiecej sylwetki. Przerwotna forma i, choć wydawałoby się przerażająca, w sumie prześmiewna, wymowa dzieła.

Zaskakuje praca Bruno Neuhamera, rysownika, ilustratora i rzeźbiarza. „Interesują go projekty mające realny wpływ na rzeczywistość, bieg wydarzeń, a sztukę traktuje jako obszar wolności i swobodnej wypowiedzi“ – czytamy w informacji o artyście. To tłumaczy zaprezentowany na wystawie obiekt. Bowiem Neuhamer wystawił w galerii ...Pałkę Pokoju. Oto kilkanaście lat temu nabył pałkę policyjną (ponoć szczegółów nabycia zdradzić nie chciał).Przez te wszystkie lata, jak wyznał, drażnił go widok owej pałki. Ukrywał ją, by nie patrzeć, zawijał w szmaty i chował po kątach. Az któregoś dnia bawiąc się nią, przyłożył ją do ust.

I nagle pałka policyjna mimo kontekstu agresji, z jakim utożsamiamy, stała się wręcz obiektem jeśli nie duchowym, to może choć kontemplacyjnym?

Wizjonerska wydaje się praca Mateusza Sarzyńskiego. Aż dziw, że powstała rok przed pandemią… Artysta, dodajmy, zajmuje się nie tylko malarstwem, ale i wykonywaniem tatuaży.

PRZECZYTAJ TEŻ: Literacka Podróż Hestii. Znamy laureatkę

Poruszającym eksperymentem jest video Marka Wodzisławskiego „Sky Burial”. Artystę interesuje „zwierzęcość jako krytyczny punkt doświadczenia, pretekstem jego działań jest materialność życia”, co zapewne stało się podłożem do stworzenia prezentowanej tu pracy opowiadającej o niepokojącej, przerażającej symbiozie człowieka z sikorką...

Jakże inny w wymowie jest „Portret dziadka” Józefa Gałązki, artysty który w swoich pracach skupia się na relacjach międzyludzkich. „Portret dziadka” to praca składająca się z portretu rzeźbiarskiego, instalacji oraz filmu. To opowieść młodego artysty o jego dziadku, emerytowanym kolejarzu. Zamknięte w dziele artystycznym, jak w albumie rodzinnym, czułe wspomnienie.

Mnogość znaczeń i form prezentowanych tu prac zapewne przyciągnie do PGS nie tylko koneserów sztuki. Każda wzbudza zainteresowanie.

Artyści i artystki biorący udział w wystawie

Natalia Bażowska, Izabela Chamczyk, Norbert Delman, Xavery Deskur, Zuzanna Dolega, Kornelia Dzikowska, Józef Gałązka, Małgorzata Goliszewska, Marcin Grzęda, Veronika Hapchenko, Marcin Janusz, Ewa Juszkiewicz, Katarzyna Kimak, Mateusz Kolwaczyk, Olga Kowalska, Kamil Lisek, Krzysztof Maniak, Agnieszka Mastalerz, Jan Możdżyński, Bruno Neuhamer, Krzysztof Nowicki, Łukasz Patelczyk, Cyryl Polaczek, Jan Porczyński, Jakub Rebelka, Mateusz Sarzyński, Aleksander Sovtysik, Piotr Urbaniec, Marek Wodzisławski, Bożna Wydrowska, Marcin Zawicki.

Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie

Wystawa do 8.01.2023 roku


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze