Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Orki zatopiły jacht z Gdyni! Załodze udało się uratować

Do dramatycznych wydarzeń doszło we wtorek, 31 października w Cieśninie Gibraltarskiej, gdzie stado orek zaatakowało jacht Grazie Mamma z polską załogą. Po tym jak przez 45 minut orki uderzały w płetwę sterową jachtu, doszło do trwałych uszkodzeń jednostki. Grazie Mama zatonęła, szczęśliwie załodze udało się uratować.
orka

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Zatonął jacht z Gdyni! Zatopiły go orki

O wydarzeniach, do których doszło u brzegów Maroka, poinformowała na swoim profilu firma Morskie Mile, która organizowała rejsy na pokładzie Grazie Mamma. Jacht, którego macierzystym portem była Gdynia, został we wtorek, 31 października po południu zaatakowany przez stado niebezpiecznych morskich ssaków.

– Przez 45 minut uderzały w płetwę sterową, powodując duże uszkodzenia oraz przeciek – czytamy na facebookowej stronie Morskich Mil. – Mimo prób doprowadzenia jachtu do portu, podejmowanych przez Kapitana, Załogę oraz Ratowników z SAR-u, z holowników portowych oraz z marokańskiej marynarki, jednostka zatonęła niedaleko wejścia do portu Tanger Med. Załoga jest bezpieczna, cała i zdrowa już w Hiszpanii.

PRZECZYTAJ TEŻ: W Zatoce Gdańskiej zatonął jacht! Uratowano sześciu rozbitków
jacht Grazie Mamma
Jacht Grazie Mamma

Grazie Mamma. Co wiemy o tym jachcie?

W dalszej części wpisu właściciele jachtu wspominają jego sześcioletnią historię.

– Jacht ten był dla nas wszystkim co najwspanialsze w żeglarstwie morskim. Na pokładzie zawiązały się długoletnie przyjaźnie. Pływaliśmy tym jachtem po najpiękniejszych miejscach Europy i atlantyckich archipelagów, szkoliliśmy licznych jachtowych sterników morskich, odkrywaliśmy piękne i nieznane, smakowaliśmy śródziemnomorskie specjały i żeglowaliśmy, żeglowaliśmy, żeglowaliśmy. Bardzo dobre wspomnienia przeniesiemy na Grazie Mamma II. Miłość do morza zawsze zwycięża, a przyjaźnie pozostaną z nami.

PRZECZYTAJ TEŻ: Kolejna śmiertelna ofiara tragedii w Kanale Kaszubskim. Zatrzymani dwaj członkowie załogi galara

Jacht Grazie Mamma był jednostką przygotowaną do prowadzenia bardzo komfortowych rejsów morskich i szkoleń żeglarskich na wodach otaczających Europę.

  • Jego długość całkowita wynosiła 13,34 m,
  • długość kadłuba – 12,99 m,
  • a szerokość – 4,24 m,
  • jacht posiadał 4 kabiny dwuosobowe
  • oraz 2 łazienki z prysznicami.

Orki atakują jachty. Tak się bawią?

Nie był to pierwszy atak orek na mniejsze jednostki morskie. Od 2020 r. naukowcy obserwują w rejonie Półwyspu Iberyjskiego zwiększoną liczbę tego typu niebezpiecznych zachowań ze strony tych zwierząt.

– Zespół kierowany przez Renauda de Stephanisa z hiszpańskiej Organizacji Ochrony, Informacji i Badań nad Waleniami (CIRCE) odnotował, że nietypowe zbliżanie się orek do sterów i próby ich zniszczenia nasiliły się szczególnie w rejonie Cieśniny Gibraltarskiej, gdzie od 2020 r. doszło tam do co najmniej 130 ataków orek na jachty i łodzie – informowała w czerwcu tego roku TVN24.

PRZECZYTAJ TEŻ: Na Zatoce Gdańskiej zatonął jacht, zginęły trzy osoby. Jest raport ws. katastrofy

Według hiszpańskich naukowców, ataki ze strony orek nie są przejawem agresji, tylko... zabawą, do której te potężne ssaki mają zachęcać przypływ i odpływ wody powodowane przez stery jednostek pływających.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama