Mniej na promocję, więcej na transport, remonty i bezpieczeństwo. 34 poprawki budżetowe PiS

Klub opozycyjny w Radzie Miasta Gdańska złożył aż 34 poprawki do projektu budżetu miasta na 2024 r. PiS oczekuje m.in. zwiększenia o 8,5 mln zł wydatków na komunikację miejską i remonty dróg. Poza tym, radni domagają się dodatkowych 3,5 mln zł na poprawę bezpieczeństwa, 3 mln zł na remonty zasobu komunalnego, dodatkowych 2,5 mln zł na rozwój edukacji oraz 2,5 mln zł na tereny zielone i opiekę nad zwierzętami. Łącznie, propozycje zmian opiewają na ok. 20 mln zł. Wprowadzenie ich do budżetu wymagałoby znaczących cięć w projekcie przyszłorocznych wydatków. Skąd opozycja chce wziąć na to pieniądze?

– To konkrety, które można wprowadzić od zaraz. To nie jest „koncert życzeń”. Po prostu przesuwamy wydatki, które naszym zdaniem nie są priorytetowe, na te sfery, które dla mieszkańców są najważniejsze – mówił radny Przemysław Majewski, na piątkowej konferencji poświęconej przyszłorocznemu budżetowi.

W pakiecie poprawek zapisano dodatkowe środki na zwiększenie liczby pieszych patroli straży miejskiej, poprawę warunków zwierząt w schronisku oraz zabezpieczenie miasta przed migracją dzików. Radni proponują m.in. „odchudzenie” działu „Polityka informacyjna Miasta” o blisko 3 mln zł, z jednoczesnym przeznaczeniem środków na utrzymanie i remonty zasobu komunalnego Gdańskich Nieruchomości.

– Widzimy jak rozrosły się wydatki na „dwór” prezydent Dulkiewicz. Miliony wydawane na spoty, akcje promocyjne czy festyny, z których gdańszczanie nie mają żadnej korzyści, mogą być zastąpione przez konkretne inwestycje w całym mieście. Pozostawiamy budżet stabilny, nie wycinamy zadań na promocję do „zera”. Pozostawiamy je na poziomie z lat 2022-23, a jednocześnie znajdujemy środki na konkrety – przekonywał radny Andrzej Skiba.

Poprawki PiS. Jak zagłosują radni?

W pakiecie poprawek zapisano dodatkowe środki na zwiększenie liczby pieszych patroli straży miejskiej, poprawę warunków zwierząt w schronisku oraz zabezpieczenie miasta przed migracją dzików. Radni proponują m.in. „odchudzenie” działu „Polityka informacyjna Miasta” o blisko 3 mln zł, z jednoczesnym przeznaczeniem środków na utrzymanie i remonty zasobu komunalnego Gdańskich Nieruchomości. Zaproponowali też zmniejszenie o 1 mln zł wydatków w zakresie „kreowania rozwoju turystyki w Gdańsku” oraz o 400 tys. zł wydatków na finansowanie „działań mobilności aktywnej”, w zamian proponując rozbudowę monitoringu miejskiego oraz wyposażenie placów zabaw w Parku Reagana. Wśród 34 poprawek znalazły się też propozycje zagospodarowania parku przy zbiorniku retencyjnym ul. Chłopska/ul. Pomorska, remontu przystanku tramwajowego al. Hallera/Kościuszki, budowy chodników w dzielnicy Kokoszki czy budowy windy na wiadukt w ul. Braci Lewoniewskich.

– Składamy dziś te 34 poprawki i mamy nadzieję na przyjęcie ich na sesji, która odbędzie się 14 grudnia – dodawał przewodniczący klubu PiS, Kazimierz Koralewski.

CZYTAJ TEŻ: Będzie większa dotacja dla ECS. Nowy rząd odda to, co PiS zabrało

Szansa jest na to niewielka. Propozycje musiałyby uzyskać akceptację przynajmniej części radnych Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska. Większość z pewnością zagłosuje za projektem przedłożonym radzie przez prezydent miasta, Aleksandrę Dulkiewicz.

Budżet zaplanowano z deficytem w wysokości 500 mln zł, drugim najwyższym w historii. Dochody osiągną 4,6 mld zł, a wydatki 5,1 mld zł. Oświata i opieka nad najmłodszymi pochłonie ponad 1,7 mld zł. Miasto planuje wydać 661 mln zł na komunikację publiczną, 408,8 mln zł na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska, 503 mln zł na opiekę i politykę społeczną oraz 325,3 mln zł na administrację publiczną.