Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Golce, ursony i gerezy, czyli nowi mieszkańcy gdańskiego zoo

Gdański Ogród Zoologiczny ma nowych lokatorów. To m.in. golce piaskowe, które może nie są najpiękniejsze, ale te małe gryzonie są niezwykle ciekawe. Żyją pod ziemią w koloniach rządzonych przez królową, są odporne na ból, a także długowieczne, jak na gryzonie. Mogą dożyć nawet 30 lat.
Golce, ursony i gerezy, czyli nowi mieszkańcy gdańskiego zoo

Autor: ZOO w Gdańsku

W Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym dzieje się. Jedne zwierzęta przychodzą na świat, inne przyjeżdżają, żeby tutaj zamieszkać.

Niedawno na świat przyszły… golce piaskowe. Może nie są najpiękniejsze, ale te małe gryzonie niezwykle ciekawe. Żyją pod ziemią w koloniach rządzonych przez królową, są odporne na ból, a także długowieczne, jak na gryzonie. Mogą dożyć nawet 30 lat. Potrafią być też bardziej odporne na nowotwory. Radzą sobie również z niedoborem tlenu.

Tworzą bardzo ciekawą strukturę socjalną, w której rządzi i rozmnaża się tylko jedna samica – królowa. W zoo zamieszkują specjalne pomieszczenie w pawilonie lwów.

Golec piaskowy

Powiększyło się też stado gerez abisyńskich o maleńką samiczkę. Łatwo ją dostrzec, ponieważ wyróżnia się śnieżnobiałym kolorem futra. To charakterystyczna cecha przychówku tego gatunku. Wraz z dojrzewaniem, jej umaszczenie zmieni się, przybierając barwy kontrastowe czarno-białe, z imponującym białym płaszczem na grzbiecie. Jej mamą jest 13 letnia Ludwiczka, a ojcem 23 letni samiec o fantazyjnym imieniu Truskawa. Młoda samiczka gerezy abisyńskiej przebywa pod stałą i czujną opieką mamy. Coraz pewniej eksploruje swoje otoczenie, zaprzyjaźniając się z członkami stada, jednak najczęściej możemy ją zobacz podróżującą na plecach lub brzuchu swojej mamy.

Ale to nie jedyni, nowi mieszkańcy gdańskiego zoo. Pojawili się też skrzydlaci lokatorzy, ale tych przywieziono z zoo w Heidelbergu. To barwnice zwyczajne, których jaskrawe umaszczenie zawsze wzbudza ciekawość. To co wyróżnia ten gatunek to fakt, iż samce są zielone, a samice czerwono-niebieskie. Właśnie przez tę diametralną różnicę były uznawane za oddzielny gatunek.

ZOBACZ TEŻ: Karmienie lwów i tygrysów na specjalnych pokazach w zoo w Gdańsku!

Powiększyło się również stado lorys niebieskobrzuchych o 4 osobniki, które przyjechały do gdańskiego zoo z ogrodu w Brnie. W przeciwieństwie do barwnic lorysy mają bardzo delikatne cechy dymorficzne. Samce i samice wyglądają identycznie, a do określenia płci osobnika wykorzystuje się analizę DNA pióra. W odróżnieniu od barwnic lorysy łączą się w pary, bywają bardzo agresywne w obronie swoich żerowisk i miejsc gniazdowania. Potrafią przegonić dużo większe od siebie ptaki.

Ruzia i Gustaw, czyli sympatyczne ursony

I ostatni nowy nabytek, ale równie ciekawy to Ruzia, samiczka ursona, która przyjechała do Gdańska z poznańskiego zoo. Ruzia etap aklimatyzacji ma już za sobą, a teraz przyszedł czas na poznanie swojego partnera Gustawa, który w oliwskim ogrodzie mieszka już od kilku lat.

Urson amerykański to gatunek, który dużo czasu spędza na drzewach, a na pierwszy rzut oka przypomina jeżozwierza. Posiada on bardzo unikalny system obrony, używa kolców do odstraszania drapieżników. Na grzbiecie tych zwierzęta znajduje się około 30 000 kolców, które nie są puste w środku lecz wypełnione gąbczastą substancją, co czyni je bardzo sztywnymi i lekkimi.

Ursony mają bardzo specyficzne zaloty - samce ursona spryskują swoim moczem samicę, którą są zainteresowani. Reakcja chemiczna pozwala partnerkom na osiągnięcie rui. Zwierzęta schodzą na ziemie gdzie odbywają się gody, a całość trwa dopóki samica nie straci zainteresowania i nie wróci na drzewo. Jak zaobserwowali opiekunowie, właśnie do takich specyficznych zalotów doszło u naszej nowo poznanej pary i to już przy pierwszym spotkaniu.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama